Jeśli nakręciliście się na mecz w Amsterdamie w równym stopniu co my, musieliście odczuć wielki niedosyt. Oczywiście, najważniejszy jest wynik, a po nim spotkanie z Tottenhamem, ale, ale… Ten mecz to były najprawdziwsze piłkarskie flaki z olejem. A jak zaprezentowali się nasi piłkarze w wydaniu indywidualnym?
Oceniamy w skali 1-10. Ocena danego zawodnika jest wyłącznie subiektywnym odbiorem redakcji, można się z nią nie zgadzać, a polemika w komentarzach będzie mile widziana.
Emi Martinez – 7 MOTM ✪
Argentyńczyk jest zwycięzcą, ma taką mentalność i nie da sobie ponakładać do głowy kocopołów o oszczędzaniu się na Tottenham. Zresztą, rozprężenie tylko by mu zaszkodziło w kolejnym spotkaniu. Skupiony, czujny i pewny w interwencjach. Te były tylko dwie, ale za to światowej klasy.
Ezri Konsa – 6
Ucieszyło mnie, kiedy zobaczyłem zestawienie obrony Konsa-Lenglett-Torres-Digne, bo to oznacza, że jest promyk szansy, na środek Konsa-Torres w spotkaniu z Totkami. W Amsterdamie jednak Konsa mnie do siebie w pełni nie przekonał. Nawet nie mówię o czerwonej kartce, którą otrzymał po zebraniu dwóch żółtych – jako że sędzia gwizdał bardzo chaotycznie i nie miał kontroli nad spotkaniem – ale ogólnie Ezri wydawał mi się dość… elektryczny. Nie był to zły występ, ale zostawił jakieś nieprzyjemne odczucie.
Clement Lenglett – 5.5
Właściwie to zaliczył podobny mecz, co Konsacz. I nawet nie mógłbym się do niego przyczepić, gdyby nie dziwne kombinacje przy rozgrywaniu piłki, które przyprawiały nas o palpitacje serca, a które Villa mogła przypłacić utratą bramki.
Pau Torres – 7
“Jego występ podobał mi się najbardziej spośród zawodników formacji defensywnej. Wiedział, co robi, a w dodatku próbował czasem przyspieszyć grę celnym podaniem. Elegancko rozprowadzał piłki”.
Dokładnie tak napisaliśmy o występie Pau w spotkaniu z Mostarem, tak było i dziś, więc zostawiam.
Lucas Digne – 5.5
Enada łan? Not today. Ustawiony bardzo wysoko, tuż za Rogersem, ale nie wpłynęło to na jakość współpracy na lewym skrzydle. W obronie radził sobie bardzo dobrze.
Douglas Luiz – 5.5
Występ z kategorii – mieszane odczucia. Bo z jednej strony kilka razy bardzo fajnie podciągnął akcję do przodu i z gracją (vide obrazek) lawirował z piłką przy nodze między zawodnikami Ajaxu, ale z drugiej strony w ostatecznym rozrachunku niewiele z tego wynikało i Brazylijczyk nie miał widocznego wpływu na losy spotkania. Ani nawet na kontrolę środkowej strefy boiska.
Tim Iroegbunam – 5
W pierwszej chwili chciałem wstawić mu szóstkę, kierując się sympatią do idei wprowadzania młodych, ale byłoby to niesprawiedliwe wobec pozostałych pomocników. Tim, choć wszyscy byśmy tego chcieli, nie błyszczał, a raczej pokazał się ze strony, z której zdążyliśmy go już poznać – czyli uciekał się do niepotrzebnych fauli. Zszedł z boiska w 74 minucie, najwyraźniej złapał jakiś drobny uraz.
Morgan Rogers – 5.5
+ 0.5 do oceny, ponieważ był pracowity, a takich zawodników lubię. Niestety z jego pracowitości niewiele wynikało, poza tym niezbyt dogadywał się z Digne. Na wszelki wypadek podkreślmy, że to pierwszy występ Rogersa w wyjściowej jedenastce, więc jeszcze masa praca przed nim, zanim wmaluje się w koncepcję Emerego.
Moussa Diaby – 5
Z przykrością wystawiam Francuzowi kolejną piątkę do kolekcji. Zaliczył jeden celny strzał (pokulanie piłki do bramkarza), poza tym nic wartego odnotowania.
Youri Tielemans – 5
Kolejny piłkarz, któremu trudno dopasować się do zespołu. Z jednej strony – miewa przebłyski klasy światowej, z drugiej – pokazuje je średnio raz na 4 spotkania. No, nic, może z Tottenhamem błyśnie.
Ollie Watkins – 6
Gdyby tylko miał okazję, pewnie by strzelił. Niestety okazji nie było. Piłkarze Ajaxu skutecznie wypychali Watkinsa z niebezpiecznych stref i nie pozwalali mu zabrać się z piłką.
Rezerwowi:
Matty Cash (45′) – 6
Szymon grzmiał, że Konsa jest lepszym prawym obrońcą od Casha, a ja się śmiem z nim nie zgodzić. Choć szybko złapał żółty kartonik, na prawej stronie radził sobie nieźle i czujnie nie pozwalał amsterdamczykom na wyprowadzanie kontrataków.
John McGinn (64′) – 6
Ah, kiedy zobaczyłem rozgrzewającego się Szkota, byłem pewien, że wynik meczu w Amsterdamie jest już ustalony. Wchodzi McGinn, przejmujemy kontrolę nad środkową strefą, zwiększamy pressing, zmuszamy ich do błędów, piłka do Watkinsa, gol. Albo i dwa. Niestety, mój scenariusz okazał się nieco nadmuchany, ale Jasiek i tak wniósł jakość i energię do naszego środka pola.
Leon Bailey (64′) – 6
W zasadzie to jak wyżej. Myslałem, że w 90. minucie ustali wynik spotkania, ale jego strzał zablokował turecki obrońca o swojsko brzmiącym nazwisku – Kaplan.
Nicolo Zaniolo (74′) – 5
Po jego grze jedną żółtą kartkę zarobił sam Zaniolo (absolutnie niesłuszna), a jedną obrońca Ajaxu. Czy coś więcej można napisać o jego dwudziestominutowym występie? Niestety nie.
Ocena Unaia Emery’ego – ?
Unai po meczu powiedział, że jest zadowolony z remisu. My wstrzymujemy się z oceną, bo wygląda na to, że tego meczu nie da się rozpatrywać w kategorii indywidualnej, a jedynie w połączeniu z wynikami spotkań ze Spurs i z Ajaxem na Villa Park. Żeby uznać ten wynik za udany, musimy co najmniej zremisować z Kogutami i później awansować do kolejnej rundy LKE.
Oceny ciekawsze niż mecz, a tyle godzin spędziliśmy na przygotowaniu zapowiedzi. No szkoda.
Co do ocen, to Konsa słabo i czerwona kartka a i tak wyżej niż Lenglet? ja bym mu dał 4.5
Iroegbunam pierwszy raz w pierwszym składzie. Kilka błędów, nic specjalnego.
Nie rozumiem też dlaczego Watkins 6 a aktywny Diaby tylko 5?
Też nie rozumiem dlaczego oddaliśmy JPB za 5 baniek a kupilismy za 15 gorszego Rogersa?