Brak kontroli sezon nam sp… suje | Aston Villa 3:3 Brentford | Oceny pomeczowe

Mecze Premier League
Czas potrzebny na przeczytanie: 4 minut(y)

O ile mecz z Manchesterem City już przed pierwszym gwizdkiem większość z nas spisała na straty, o tyle spotkanie z Brentford należało po prostu wygrać. I tu zgodzą się wszyscy – optymiści, pesymiści, realiści, nawet onaniści i cykliści. Nie zgodzi się tylko rzeczywistość, która w zaledwie 9 minut zweryfikowała nasze oczekiwania i zostawiła z uczuciem kaca na poniedziałkowy poranek.

Oceniamy w skali 1-10. Ocena danego zawodnika jest wyłącznie subiektywnym odbiorem redakcji, można się z nią nie zgadzać, a polemika w komentarzach będzie mile widziana.


Emi Martinez 5.5

Martinez wraca między słupki i… wpuszcza 3 bramki z Brentford. Choć trzeba jednak przyznać, że nie jego w tym wina, bo przy golach gości nie mógł zrobić nic więcej, to statystyka 3 celne strzały Brentford = 3 gole Brentford nie pozwala nam wyżej ocenić naszego golkipera.

Ezri Konsa 4.5

Ja Konsę naprawdę lubię. I naprawdę nawet nie przeszkadza mi na prawej stronie – choć zdecydowanie bardziej podoba mi się na środku obrony. ALE. To jak przeszedł ze spokojnego spacerku w pierwszej połowie do bycia głównym celem ataków Brentford i jak pękł pod tą presją niestety trzeba odnotować. Reguilon kręcił nim jak chciał, a Konsa zostawiał mu zbyt wiele miejsca, co Brentford 3x skutecznie wykorzystało.

Diego Carlos 5.5

Ale mnie podgrzał…! I to nie złą grą, a dobrą właśnie – świetna pierwsza połowa Brazylijczyka. Wydawało się, że wszystko ma pod kontrolą i jest prawdziwym szefem defensywy, aż tu… druga połowa i klops przy trzeciej bramce, który zapisujemy na jego konto.

Pau Torres 4.5

Bardzo dobry w pierwszej połowie, zestresowany w drugiej. Zawinił przy wszystkich trzech bramkach. Mam nadzieję, że nagranie ze spotkania oglądał później wspólnie z Emerym.

Lucas Digne 5.5

Mieszane mam uczucia co do jego występu. Bo z jednej strony nie wyglądał źle, ale… Czy ktoś wie, gdzie się znajdował, kiedy Brentford strzelało pierwszą bramkę? Dla ułatwienia proponujemy małą zabawę w stylu “Gdzie jest Wally”.

Gdzie znajduje się Lucas Digne podczas akcji na pierwszą bramkę dla Brentford?
Pozycja 1, 2, 3, 4, 5, 6?
Źródło: AVFC Official na Youtube

Douglas Luiz 5.5

Żółta kartka w ostatnich sekundach spotkania? Zawieszenie na dwa mecze? Brawo. Luiz nie rozegrał bardzo słabego spotkania, ale też szczególnie nie błyszczał.

John McGinn – 6.5

Zagrał dokładnie to, czego od niego oczekiwaliśmy. Dał zastrzyk energii i wiarę, że teraz, po jego powrocie, wszystko będzie już dobrze. Nie było dobrze, bo z jakiegoś powodu daliśmy sobie wbić trzy bramki w dziewięć minut. Niemniej, cieszymy się z powrotu Kapitana Klopsa.

Youri Tielemans – 6

Prawy pomocnik zagrał przyzwoity mecz okraszony prostą, acz skutecznie pokulaną asystą do Rogersa.

Morgan Rogers – 7.5

W Championship Managerze 03/04 ściągałem do Aston Villi takiego zawodnika – nazywał się Lionel Morgan, grał dla AFC Wimbledon i był szybkim lewym skrzydłowym z dynamitem i klejem w lewej nodze. Brzmi znajomo? Możliwe, że się wygenerował po raz kolejny, bo Lionel Morgan zakończył karierę piłkarską w wieku 21 lat z powodu kontuzji kolana.

A nasz Morgan? Piękny występ.

Leon Bailey – 6.5

Potrafił przyspieszyć i nastraszyć obrońców rywali, ale w kluczowych momentach brakowało decyzji o strzale lub podaniu. Poza sytuacją, po której Watkins podwoił stan swojego konta.

Ollie Watkins 9

Źródło: Daily Mail / Reuters / Action Images

Watkins chyba nie pozwoli Duranowi zagrzać na długo miejsca w wyjściowej jedenastce. W spotkaniu z Brentford był nieirytującym pracusiem, wspierając swój zespół w destrukcji, wyciągając obrońców Brentford z wygodnych pozycji obronnych, a przede wszystkim pewnie wykorzystując okazje stworzone mu przez McGinna i Baileya. Dwa wyborne strzały głową i dwie bramki przy 0.46 xG! Przypomnijmy też, że napastnik miał tu pewien rachunek do wyrównania – Brentford to jego poprzedni pracodawca, a kibice Pszczółek nie dawali mu żyć w spotkaniu, kiedy to my występowaliśmy w roli gości.

Uwadze dziennikarzy nie uszła wypowiedź Watkinsa, która w luźnym tłumaczeniu wyglądała mniej więcej tak:

Nie krytykuję swojego zespołu, jestem jego częścią. Musimy w jakiś sposób wymyślić, jak zamknąć grę, gdy prowadzimy 2:0. To frustrujące. Brakowało nam dziś mentalności wielkiego zespołu, który zabija takie mecze, co jest naprawdę rozczarowujące.

Ollie Watkins

Rezerwowi:

Nicolo Zaniolo (69′) 5

Wpuszczenie Zaniolo na boisko jest jak rzut monetą: wypadnie reszka – Zaniolo daje od siebie dużo zaangażowania, energii, wspiera obronę, stwarza sytuacje, strzela ważne bramki, gra zepołowo… Wypadnie orzeł – dostajemy pustaka, co wyskakuje z muru i gościa, który wywiera pressing spojrzeniem, a jak dostanie piłkę to trzyma ją przy nodze i gra na czas przy niekorzystnym dla nas wyniku. Jak oceniacie, co wypadło tym razem?

Alex Moreno (90′) – bez oceny

Moussa Diaby (90′) – bez oceny

Jhon Duran (90′) – bez oceny


Ocena Unaia Emery’ego – 5

źródło: reuters.com / REUTERS / Carl Recine

W 50. minucie straciliśmy wszystko, co zbudowaliśmy. Na szczęście udało się to częściowo odzyskać w końcówce. Jestem trochę rozczarowany, ale jednocześnie próbuję zrozumieć, przeanalizować, co się stało, dlaczego straciliśmy aż trzy bramki. To było bardzo dziwne, muszę to przeanalizować. To nie był jeden błąd, co oznacza, że mogliśmy taktycznie się do tego przygotować i uniknąć tej sytuacji. Nie możemy w taki sposób tracić kontroli.

Unai Emery po meczu z Brentford

Ano, ano Panie Trenerze. Nie możemy. Przy stanie 2:0 w meczu z notowanym 11 oczek niżej rywalem, grając na swoim obiekcie i mając przeciwnika praktycznie na linach, kontrola jest wszystkim. Tymczasem sprezentowaliśmy Brentford szalone 9 minut, które dało dwa flashbacki:

  1. Najszybszy hattrick w historii Premier League – Sadio Mane (Southampton) vs Aston Villa w meczu z maja 2015.
  2. Mecz AV z Liverpoolem – kiedy porażka 7-2 stała się najdotkliwszą w historii rządów Jurgena Kloppa w Liverpoolu. Wówczas przez całe spotkanie wszystkie strzały oddane w kierunku bramki, niczym na zdalnym sterowaniu, znajdowały drogę do siatki, tak tym razem podobny feature miało Brentford przez 9 minut.

Do listy grzeszków Unaia dodam spóźnienie się ze zmianami, nieumiejętność poprowadzenia wypożyczenia Zaniolo w sposób, dzięki któremu będziemy mieli powtarzalnego zawodnika, na którym możemy polegać i niezdjęcie w porę Luiza z boiska, co zaowocowało durną kartką i zawieszeniem na dwa kolejne spotkania (Arsenal, Bournemouth).

Tak grając, możemy mieć problem z Lille.

Dodaj komentarz