Awans jest pewny. Do Hercegowiny ekipa Emery’ego jedzie więc z pewnym komfortem. Warto jednak przypieczętować wyjście z grupy zwycięstwem i zajęciem pierwszego miejsca z przewagą punktową. Nasz ukochany Bask zapewne wystawi nieco rezerwowy skład, ale – paradoksalnie – może to być naszą przewagą. Zapraszam na zapowiedź ostatniego meczu fazy grupowej Ligi Konferencji.
Zanim przejdziemy do rzeczy, zachęcam Was do sprawdzenia jak wyglądają wyniki Ligi Konferencji, aby zorientować się jak wygląda sytuacja w pozostałych grupach.
Zrinjski – Villa | Gdzie oni w ogóle jadą
O historii klubu z Bośni w zapowiedzi pierwszego starcia (tego na Villa Park) pięknie pisał Andrzej. Po ciekawostki historyczne odsyłam więc Was do tamtego tekstu. Nasz Nadredaktor obiecał w rzeczonym tekście, że przy okazji wyjazdowego meczu przytoczymy trochę info o stadionie i kibicach. W sumie mógłbym go teraz nieźle wystawić. Ale nie zrobię tego!
Stadion przy Stjepana Radića 49 nosi nazwę Stadion pod Bijelim Brijegom. Został otwarty w 1971 roku i chyba trochę czas się tam zatrzymał, co niewątpliwie tworzy wyjątkową atmosferę. Obiekt pomieści maksymalnie 25 000 kibiców, ale… tylko 8 125 z tych osób będzie mogło usiąść. A zaledwie 1 471 osób będzie miało nad sobą dach. Sektor gości domyślnie pomieści natomiast… 353 osoby. Warto też napomknąć, że zachodnia trybuna opiera się na naturalnym wzgórzu. Ultrasi korzystają z trybuny wschodniej.
Dla lokalnych to miejsce ważne nie tylko ze względów sportowych. Na początku lat 90 stadion służył jako miejsce koncentracji Bośniaków, kiedy Chorwaci zajęli zachodnią część Mostaru.
Jeśli chodzi o kibiców, to rodowici Bośniacy nie pałają do klubu wielką sympatią – już w herbie Zrinjskiego znajdziemy nawiązania do Chorwacji. Zresztą klub korzysta z opisywanego wyżej stadionu od 1992 roku, kiedy… wypędzono z niego do wschodniej części miasta klub, który grał na nim wcześniej. Ultrasi Zrinjskiego kilka lat temu byli chwaleni na portalu kibicowskim Legii za solidne oprawy i duże zaangażowanie. Jeśli komuś wierzyć, to chyba właśnie ultrasom innych klubów. Fani Villi będą się więc musieli postarać z dopingiem.
Źródło: wikimedia.org
Zrinjski – Villa | H2H i wieści przedmeczowe
Drużyny mierzyły się ze sobą tylko raz – w październiku, na Villa Park. Co prawda Villa wygrała, ale było to skromne zwycięstwo – zaledwie 1:0 po bramce niezawodnego w tym sezonie Super Johna. Zrinjskiego Mostaru nie należy się może bać, ale warto podejść do tego przeciwnika z szacunkiem. Drużyna z Bośni nie ma już szans na wyjście z grupy, ale na pewno będzie chciała zostawić po sobie dobre wrażenie, a nie bez znaczenia są też punkty do rankingu UEFA. O tym, że Mostar na własnym terenie potrafi nieźle namieszać w pierwszej kolejce rozgrywek przekonało się Alkmaar, które roztrwoniło prowadzenie 3 golami i zeszło z boiska pokonane. Niech więc nas nie zmyli to, że według stawek przedstawionych na Transfermarkt Zrinjski musiałby oddać całą kadrę, żeby dostać 1/3 Boubacara Kamary!
Na początku tekstu napisałem, że paradoksalnie widzę sporą szansę na dobry wynik przy grze rezerwowymi. Już spieszę z wyjaśnieniami. Pierwszy skład jest na pewno zmęczony, a grudzień to prawdziwy piłkarski maraton. Nie odbieram naszym chłopakom ambicji, ale nie ma się co oszukiwać – wychodząc na Zrinjski Mostar przy pewnym awansie trudno dawać z siebie 110%, kiedy w perspektywie kolejnych 16 dni są aż 4 mecze ligowe, a Villa jest na pudle i wcale nie traci wiele do lidera. Rezerwowi natomiast nie dość, że są głodni gry, to również pamiętają, że w najbliższym czasie w kalendarzu gęsto. Sądzę, że każdy w klubie wierzy w tym momencie minimum w awans do Ligi Mistrzów, w związku z czym w najbliższych ligowych spotkaniach trzeba będzie mądrze rotować składem, żeby nie zajechać piłkarzy. Dla tych, którzy zwykle grzeją ławę mecz ze Zrinjskim to doskonała okazja by pokazać Emery’emu gotowość do gry i udowodnić swoją przydatność.
W momencie powstawania tego tekstu jedyne informacje o niedostępnych piłkarzach to wieści, do których już się przyzwyczailiśmy: pauzują Buendia i Mings.
Zrinjski Mostar – Aston Villa
Czas: 14.12.2023, 17:45 GMT/ 18:45 UTC+1
Miejsce: Stadion pod Bijelim Brijegom
Sędzia główny: Balázs Berke (Węgry)
VAR: Tamás Bognár (Węgry)
Transmisja: Viaplay
Ciekawy jestem jak podejdzie Unai. Pierwsi mogą mieć tendencję do gry w chodzonego, a to może skończyć się psikusem. Drugim może zabraknąć zgrania i trochę jakości. Chętnie zobaczyłbym Iro i Kellymana. Bezkosztowa wydaje się zamiana Watkinsa na Durana. Luiz i Digne pauzują w lidze więc mogą grać i własnie o Luiza się boję, bo on jest motorem, a ma tendencje do tego, zeby odwalać manianę