Mam wrażenie, że to już pewna lekko szalona prawidłowość: gramy z Brighton w Carabao Cup – zaraz później gramy z nimi w lidze. Gramy z Wolves w Carabao Cup – zaraz później gramy z nimi w lidze. W międzyczasie zagraliśmy z Liverpoolem w lidze, żeby zaraz później mierzyć się z nimi… w Carabao Cup. Tymczasem jednak możemy się w pełni skupić na rozgrywkach ligowych – zapraszamy do zapowiedzi spotkania przeciwko naszym rywalom zza (no prawie!) miedzy, meczu Wolves – Aston Villa w ramach 12. kolejki Premier League.
W tej przeplatanej pucharem i ligą rywalizacji mieliśmy zmienne szczęście, a strata punktów w ostatnich minutach spotkania przeciwko obecnym liderom tabeli boli podwójnie – tym bardziej, że mieliśmy naprawdę sporą szansę na zachowanie całej puli dla siebie. Jak może być tym razem? Odpowiedź na to pytanie nurtuje nas tym bardziej, że w przypadku wygranej mamy szanse awansować w okolice 10. pozycji w tabeli i przeskoczyć w niej naszych najbliższych oponentów.
Wolves – Aston Villa | Head 2 Head
Historia pojedynków między Wilkami i Lwami sięga 1886 roku i w statystyce all time zdecydowanie dominuje Aston Villa. Na 126 rozegranych spotkań zwyciężaliśmy 55 razy przy zaledwie 22 remisach i 39 zwycięstwach Wanderers. Co ciekawe, cztery ostatnie mecze między zespołami to dwie wygrane Villi na Villa Park i dwie wygrane Wilków na Molineux. Czas na przełamanie?
Żeby przypomnieć ostatnie zwycięstwo ligowe naszych niedzielnych gospodarzy, należy cofnąć się aż do 10 października. Wtedy bowiem niespodzianie zatryumfowali na Etihad w spotkaniu przeciwko Manchesterowi City. Od tamtego pamiętnego dnia piłkarze Wolverhampton uzbierali tylko trzy punkty (remisując kolejno z Southampton, Newcastle i Arsenalem), a w pozostałych rozgrywkach zaliczyli dwa zwycięstwa (dwukrotnie w Lidze Europy Slovan Bratislava) i jedną porażkę – z nami, w Carabao Cup.
Jaka jest nasza ligowa forma, na pewno wszyscy dobrze wiecie – po wspomnianej we wstępie wygranej nad Brighton (2-1) weszliśmy w serię naprawdę trudnych spotkań. Za nami już dwie porażki: 3-0 z City na Etihad i 1-2 z Liverpoolem na Villa Park. Większość fanów jest jednak zgodna, że gra zespołu w tych spotkaniach wyglądała dobrze, tak też zresztą widzieli to szkoleniowcy naszych poprzednich rywali. Pep Guardiola mówił, że Aston Villa postawiła im znacznie trudniejsze warunki niż by się spodziewali, a Jurgen Klopp, że udało się wygrać przeciwko bardzo, bardzo, bardzo, bardzo dobrej drużynie Aston Villi. Może to tylko pomeczowe kurtuazje, ale jakoś nas cieszą.
Wolves – Aston Villa | Sytuacja kadrowa
Jack Grealish zagra czy nie zagra? Jeśli tak, to czy znowu zostanie przesunięty bliżej skrzydła? A może wobec dobrej dyspozycji El Ghaziego i Trezeguet, a przy słabszej postawie Hourihane’a, nasz szkoleniowiec postanowi umieścić Grealisha w bardziej centralnej roli? Oh, naprawdę jesteśmy ciekawi!
W każdym razie, w naszym zespole jest teraz trzech zawodników, którzy walczą o powrót do zdrowia – to wspomniany parę linijek wyżej Jack Grealish (łydka), Jota (operacja przepukliny) i Keinan Davis (dwugłowy uda). Z wymienionej trójki tylko nasz kapitan ma szansę na występ.
Wolverhampton również nie mogą narzekać na poważne braki kadrowe. Jedynie dwóch zawodników jest obecnie poza składem meczowym – to Willy Boly (obrońca, złamana kostka) i Morgan Gibbs – White (pomocnik, uraz pleców). O ile Gibbs grywał raczej ogony, to Boly jest ważnym elementem układanki Nuno Espirito Santo. To jeden z podstawowych defensorów Wolves i ma już nawet w tym sezonie ligową bramkę na koncie.
Warto tu wspomnieć jeszcze o naszym dobrym znajomym – w drużynie rywala występuje przecież Adama Traore. Piłkarz, którego pozyskaliśmy z Barcelony świetnie odnalazł się w drużynie Wolverhampton, a w tym sezonie ma na koncie dwie bramki i asystę w Premier League. Dwa dni temu podjął też ważną decyzję – podobno zrezygnował bowiem ze starania się o grę w reprezentacji Hiszpanii na rzecz drużyny narodowej Mali. Sam zawodnik potwierdza jedynie, że był w kontakcie z przedstawicielami związku Mali, ale nic nie zostało jeszcze uzgodnione.
Wolves – Aston Villa | Warto wiedzieć
Najlepszym strzelcem naszych rywali jest ulubieniec Szymona – Raul Jimenez. 28letni Meksykanin ma już na koncie 4 trafienia i chyba zaczyna się powoli rozkręcać.
Ekspert BBC Martin Fisher podkreśla, że ostatnie spotkanie obu zespołów w Carabao Cup będzie miało marginalne znaczenie dla niedzielnego pojedynku. Zobaczcie i doceńcie, jak się znamy – w ogóle o tym nie wspomnieliśmy w treści zapowiedzi! Też uważamy, że Premier League rządzi się swoimi prawami i zamierzamy wbrew bukmacherom wygrać wyżej niż w Carabao Cup!
Dean Smith zwraca uwagę na świetną organizację i ofensywny futbol prezentowany przez drużynę Nuno. Jednocześnie podkreśla, że boje w Lidze Europy mogą się któregoś razu odbić na formie ligowej – i ma nadzieję, że stanie się to już teraz.
Aston Villa i Wolves są w topie zestawień drużyn poszkodowanych przez VAR – mamy tu na myśli nie ilość błędnych decyzji na niekorzyść obu zespołów, ale ilość punktów, które zostały odjęte po jego interwencjach. Kto będzie sędziował najbliższe spotkanie?
Sędzia główny | Anthony Taylor |
Asystenci | Gary Beswick, Adam Nunn |
Czwarty sędzia | David Coote |
VAR | Chris Kavanagh |
Aystent VAR | Sian Massey-Ellis |
Wolves – Aston Villa | Gdzie oglądać
Szczerze powiedziawszy myślałem, że nie obejrzymy tego spotkania! A tu proszę, ku mojemu zaskoczeniu będzie ono transmitowane i przez Sky Sports, i przez Canal +, i oczywiście przez beIN Sports HD 12.
Pierwszy gwizdek arbitra o godzinie 15:00 polskiego czasu.