LIGA JEST NAJWAŻNIEJSZA | Aston Villa 1-2 Everton | Carabao Cup | Oceny pomeczowe

Carabao Cup Mecze
Czas potrzebny na przeczytanie: 5 minut(y)

Odbić się od Newcastle w pierwszej kolejce – zrozumiemy. Dostać podobny łomot na Anfield – zrozumiemy. Przegrać z Legią na głośnym, nieprzyjaznym przyjezdnym stadionie w Warszawie –  z trudem, ale zrozumiemy. Ale przegrać na Villa Park z Evertonem w pierwszej odsłonie Carabao Cup? Wystarczyło wyjść z ośrodka treningowego, wskoczyć w klapki Kuboty, przemaszerować się na stadion, zmienić dres z treningowego na meczowy, spuścić lanie Evertonowi, wziąć prysznic, zmienić ponownie dresy, wskoczyć do Mercedesa/Bentleya/Range’a i wracać do domu. Co poszło nie tak?

Oceniamy w skali 1-10. Ocena danego zawodnika jest wyłącznie subiektywnym odbiorem redakcji można się z nią nie zgadzać, a polemika w komentarzach będzie mile widziana. W tekście wykorzystujemy materiały od naszego partnera – Flashscore, który niezawodnie dostarcza wyniki i statystyki Aston Villi.


Na rozgrzewkę komentarz autorstwa Bartka Szewczyka, który pokusił się na socialach o konkretną analizę spotkania. Zapraszamy Was gorąco do komentowania występów naszych ulubieńców i na stronie, i w socialach – najciekawsze z nich będziemy starali się wpleść w teksty.

Tielemans po raz kolejny udowadnia, że nie jest warty gry w Villi, dodatkowo spowodował stratę drugiej bramki. Co do reszty. Olsen tak jak zwykle nas do tego przyzwyczaił. Okej pierwsza bramka z jego winy, ale później kilka razy coś tam wyciągnął. Przy drugiej to sam na sam więc jest 50/50, choć znając Emiego, on by to pewnie obronił. Cała tercja obronna to w tym meczu nieporozumienie. Choć Konsa moim zdaniem najlepiej z całej czwórki. Dendoncker nigdy więcej nie powinien zaczynać w podstawowej 11, a McGinn grać na obronie (co to w ogóle za pomysł?!) Przechodząc do środka, tu nie zdziwię ale Kamara chyba bez dwóch zdań najlepszy dziś gracz Villi na boisku. Po raz kolejny francuz udowadnia, że jest niesamowitym darmowy transferem. Dougie baardzo kiepsko, jego podania nie trafiały praktycznie w ogóle. Bailey znów pokazuje, że jest zrobiony z papieru i schodzi po kilkudziesięciu minutach. Raczej nic poważnego bo widziałem, że siedział na ławce, ale pewnie zachowawczo został zdjęty żeby być gotowym na sobotę. Zaniolo za Baileya… Mam wrażenie, że Unai w ogóle nie brał pod uwage takiej zmiany. Zresztą widać było to po panice w grze Włocha. Nie uważam żeby zagrał fatalnie, ale ten jego hype budowany przez niezliczoną ilość jego tureckich fanpage, powoli zdaje się zanikać. Diaby moim zdaniem przeciętnie. Miał tą sytuację ze strzałem z ostrego kąta, ale strzelał z prawej więc jak najbardziej można mu ten mimo wszystko całkiem niezły strzał wybaczyć. Na koniec, może kontrowersyjna opinia ale uważam, że Duran nie powinien zaczynać meczów od pierwszego gwizdka. Przynajmniej nie na razie. Mam wrażenie, że Kolumbijczyk zdecydowanie więcej daje drużynie gdy wchodzi jako ten turbo zmiennik. Okej może nie w 85 minucie, ale nawet w tej 60-70 jakby za Olliego wchodził, myślę że mógłby dać wiele drużynie, a na pewno więcej niż dał dzisiaj. Ten jego strzał to też.. Nie ma co gadać.

Bartosz Szewczyk, komentarz na facebooku Aston Villa Polska

Robin Olsen 5

To od jego chaotycznego wybicia zaczęła się akcja, która zakończyła się bramką Garnera. Potem dwie dobre interwencje, najpierw po próbie samobójczej McGinna, a potem wyjaśnił (szcześliwie) Calverta-Lewina. Olsen miał w tym meczu momenty gorsze i lepsze, ale ogólnie na tle zespołu nie wypadł szczególnie blado, a to powinno zapalać lampkę ostrzegawczą.

Matty Cash 5

Matty bez pomysłu a do tego utkwiła mi w pamięci akcja, gdy został wykiwany przez Danjume, a potem probówał zastawić piłkę samemu wypadając za boisko. KABARET. W drugiej połowie próbował rozciągnąć grę do linii bocznej, ale właściwie nic poza strzałem w trybuny z tego nie wyszło.

Konsa – 4

Coraz mniej mi się Konsa podoba. Przegrał pojedynek na 2:0 z Calvertem-Lewinem, a w samej końcówce o mały włos nie przegrał z Beto. Może weszło mu zmęczenie? Grał w każdym meczu w tym sezonie.

Pau Torres 5.5

Teraz pewnie Was zaskoczę. Pau mi się podobał. Wygrywał główki, wyczyścił kilkukrotnie w trudnych momentach, a do tego dograł najlepszą piłkę do Durana w pierwszej połowie. W drugiej przegrał bezsensowny pojedynek z Onaną. Na minus, znowu, kiepska gra przy naszej tendencji do grania wysoko ustawioną obroną.

John McGinn 3

Nie wierzyłem w grafikę napotkaną w sieci, gdzie Pau Torres był na lewej obronie. Nie wierzyłem również komentatorom Viaplay, którzy twierdzili że Dendoncker trafi na lewą obronę. Nie uwierzyłem też Unaiowi, że wystawił Johna na lewej obronie. Kompletna tragedia. Próba samobója. Okiwany przez jakiegoś Harrisona jak na orliku, za którym nawet nie zamierzał wracać do obrony.

Może zamiast zawodnika meczu powinniśmy skupić się na wyborze mistera mokrego podkoszulka? W ceratach Castore to proste.
Źródło: BBC News / Sports Yahoo

Youri Tielemans – 3

Katastrofalny występ Tielemansa. Z jego błędu poszła bramka na 2:0. Poza tym problemy z opanowaniem piłki i głupie straty. Raz ratował się po takiej stracie wślizgiem, bardzo ryzykownym. I co zrobić z takim petentem? Marudzi, że nie gra, a jak dostaje szansę, to serwuje takiego farfocla?

Leandro Dendoncker 4

Koleś na Championship. Potrafi przyostrzyć, a jak ma piłkę, to odgrywa do bramkarza, obrońców, no, ewentualnie do skrzydła. No, dobra, w Crystal Palace może też by sobie poradził.

Leander Dendocker w akcji.
Źródło: getty images / Nick Potts / PA Images

Douglas Luiz 4.5

Pan Piłkarz zdegradowany do kopacza. Co prawda przy pierwszej bramce jest tylko 30% jego winy, bo dostał bombę od Olsena, że nie wiem, czy Ronaldinho by ją skleił, ale jednak niewystarczająco powalczył. Poza tym przegrywał pojedynek za pojedynkiem.

Leon Bailey – 5

Raz dograł świetnie do Diabego, któremu zabrakło z pół metra by dopaść do piłki. Potem kolejna kontuzja. Szklany jak bongo z Jamajki jest Bailey.

Wspomniane we wstępie materiały przy współpracy z Flashscore. Jak Wam się podoba?
Po więcej materiałów jak statystyki piłkarzy Aston Villi odsyłamy na stronę naszego partnera.

Moussa Diaby – 5.5

Nasz najgroźniejszy zawodnik. Niestety, podobnie jak w ostatnim meczu przeciwko Chelsea – odcięty od podań, czego efektem były zaledwie dwa strzały na bramkę Pickforda, w tym jeden znakomicie wyciągnięty przez golkipera gości.

Jhon Duran – 5.5

Raz dostał świetne podanie od Torresa, po którym wysłał piłkę w trybuny. Przykre, ale ta akcja pozostaje naszą najlepszą w pierwszej połowie. Zaangażowany w obronie.


Rezerwowi:

Nicolo Zaniolo (30′) 5.5

Włoch wszedł za Baileya i większość wieczoru spędził na skrzydle. Nie wyglądało to na jego najbardziej komfortową pozycję na boisku, ale nie można odmówić mu waleczności i zaangażowania. Jako jedyny był w stanie (czasem, średnio raz na trzy próby) pociągnąć akcję trochę do przodu.

Lucas Digne (46′) – 5

Najbardziej rozśmieszyła mnie sytuacja kiedy sfrustrowani bezradnością Tielemans, Luiz, Zaniolo i Digne poskrobali przeciwników. Ten ostatni dostał wreszcie żółtą kartkę. Poza tym – nie miał wpływu na obraz gry.

Boubacar Kamara (46′) 6 ⭐

Nasz najlepszy zawodnik na boisku i jedyna zmiana, która po przerwie wniosła coś świeżego do naszej gry. Płynności i celności podań brakowało, ale na osłodę zdobył swoją pierwszą bramkę w 36 występach w koszulce Aston Villi.

Ollie Watkins (46′) – 5

Na ratunek Ollie Watkins! Zwykle jest odwrotnie, to Duran ma być plasterkiem wobec niemocy strzeleckiej Anglika. Dobrze przypilnowany przez piłkarzy Evertonu, nie miał szans wpłynąć na wynik.

Omari Kellyman (77′) – bez oceny

Podczas piętnastominutowego występu, Kellyman zaliczył jeden lub dwa kontakty z piłką.


Ocena Unaia Emery’ego – 3

Tak, tak, panie trenerze. Takie mecze nie powinny nam się zdarzać.
Źródło: astonvillanews.co.uk

Czy to spotkanie to był celowy sabotaż? Tak to wyglądało. Pomysłu na grę zabrakło, piłkarze wyglądali na podmęczonych i niezbyt zaangażowanych w grę, a koncepcja McGinna na lewej obronie… Pożal się Boże. Zresztą, Emery postanowił bronić tego pomysłu na konferencji po meczu:

Musieliśmy dać odpocząć Digne. Alex Moreno nie jest jeszcze gotowy do gry. Mamy nadzieję, że wkrótce do nas wróci, ale póki co jest za wcześnie. Musieliśmy użyć innych zawodników i John McGinn sprawdził się w tej roli i zagrał nieźle. Od samego początku planowaliśmy, że jedną połowę na lewej obronie zagra McGinn, a drugą Digne.

Unai Emery po meczu z Evertonem

Czy zlekceważyliśmy przeciwnika? Być może. Czy zlekceważyliśmy rozgrywki? Być może. Ale to już lepszym pomysłem byłoby wystawienie całej drużyny z u21 niż bawienie się w rotowanie składem i nerwowe próby odwrócenia wyniku (co de facto było przecież do zrobienia) po przerwie. Na konferencji pomeczowej Unai rzuca jednak cień odpowiedzi na pytania z początku tego akapitu:

Próbowaliśmy, ale przegraliśmy i żegnamy się z Carabao Cup. W pierwszej kolejności liczy się dla nas Premier League. To są w 100% najważniejsze rozgrywki dla nas.

Unai Emery po meczu z Evertonem

Czyli klasycznie, LIGA JEST NAJWAŻNIEJSZA. Waszym zdaniem –kto zawinił w tym meczu? Piłkarze czy trener?

4 razy skomentowano “LIGA JEST NAJWAŻNIEJSZA | Aston Villa 1-2 Everton | Carabao Cup | Oceny pomeczowe

  1. Dodam tylko, że od meczu z Liverpoolem Villa mi się coraz mniej podoba. Wyszarpane zwycięstwo z CP z którym waliliśmy głową w mur przez 85 minut. Potem strzał życia Durana i kontrowersyjny karny. Potem legliśmy z Legią. Wygrana z Chelsea to znów bardziej zasługa Gusto i czerwa. Teraz Everton bije nas na głowę. Ten Everton, który przed miesiącem wyglądał jak z trzeciej ligi przy nas.

  2. Standardowo – myślę, że mecz z Brighton będzie dobrym benchmarkiem. My graliśmy w tygodniu, oni też. Oni mają 15 punktów, 3. miejsce w tabeli, my 12 i 6. Nawet nie mówię, że ten mecz musimy wygrać, ale dobrze będzie zobaczyć naszych na tle ułożonego zespołu, który swoje spotkania rozgrywa z podobną częstotliwością i intensywnością.

  3. Kompletnie zgłupiałem w jakim wyszliśmy ustawieniu. Widząc skład myślałem, że Dendo będzie stoperem, a Paua na lewej, a tu niespodzianka. W defensywie sami sobie robimy kuku i ja się zgadzam z powyższym, że Torres wyglądał całkiem nieźle na tle pozostałych parodystów. Szklany Dendo wyszedł i większość opinii, że powinien zostać wysłany do klubu kokosa i mimo, że długo czekałem na tego Dendo, ale k… reprezentant Belgii nie może grać na poziomie piłkarza wysp Salomona nawet jak wraca po kontuzji. Jak Luiza ostatnio trochę pod włos Andrzeja krytykowałem tak w tym meczu zagrał swoje czyli w defensywie pozorant, a w ofensywie więcej w bok jak do przodu, ale na tle Tielemansa to jest profesor. Zmiana Durana na Watkinsa pokazała, że Unai jest pogubiony.

    Paradoksalnie odpadnięcie może nam wyjść na zdrowie, ale z drugiej strony jeśli UE nie ogarnie bałaganu to czeka nas spory zjazd.

Dodaj komentarz