Aston Villa – Luton – 29-10-23

Aktualności Premier League
Czas potrzebny na przeczytanie: 4 minut(y)

Przed sezonem typowałem Luton jako gwarantowanego kandydata do spadku. Owszem, przedarli się przebojem przez Championship i wygrywając play-offy, awansowali do Premier League, ale to miało być tyle. W rywalizacji z zespołami ze ścisłego angielskiego topu miała być porażka tydzień w tydzień i spadek z hukiem, a tymczasem zespół Marvelousa Nakamby w 9 meczach wygrał raz, dwa razy zremisował i sześć razy przegrał. Zatem? Uważam, że nie pomyliłem się wcale, po prostu nie mogłem przewidzieć, że Sheffield i Bournemouth zaliczą tak feralny początek rozgrywek, że nawet 5 punktów uciułanych przez podlondyńską ekipę wystarczy, aby utrzymać się nad kreską.

Szanowni Państwo, zapraszam na zapowiedź spotkania Aston Villa – Luton Town, które rozegramy na Villa Park w niedzielę 29.10.2023 r., a na które spotkanie czekamy z niecierpliwością.

Najpierw dwa tygodnie przerwy na nuuuuuudne mecze międzynarodowe (moja prywatna opinia, nie stanowisko redakcji), a później jak na torze wyścigów końskich: najpierw arcyciekawe starcie z mocnym West Hamem, a cztery dni później wyjazd do Holandii, aby zmierzyć się z typowanym na jednego z faworytów grupy E Ligi Konferencji Europy AZ Alkmaar. Efekt? 6 punktów, 8 strzelonych, 2 stracone. Wow!

Mijają dwa kolejne dni i możemy już mentalnie szykować się na kolejną rywalizację. Tym razem teoretycznie z rywalem z niższej półki. Luton Town przynajmniej póki co wciąż wygląda jak zespół z Championship i odstaje nieco na tle bardziej ogranych w najwyższej klasie rozgrywkowej zespołów. Ale po kolei.

Aston Villa – Luton Town | H2H

Choć Luton Town w Premier League to nowy widok, a sezon 2023/24 jest ich debiutanckim w tych rozgrywkach, to Aston Villa i Luton spotykały się już ze sobą w przeszłości. Bilans tych starć może Was zaskoczyć, bowiem to Kapelusznicy, czyli nasi niedzielni goście mają przewagę. Rozegrano 39 meczów między zespołami, a ich bilans rozkłada się następująco: 15 wygranych AV, 5 remisów, 19 wygranych Luton. Ostatnie starcie miało miejsce w 2016 roku w Pucharze Ligi i, nie zaskoczymy chyba nikogo, to Luton Town zeszło z boiska z tarczą. A na tarczy zniesiono takich piłkarzy jak: Mark Bunn, Jordan Amavi, Nathan Baker, Jores Okore, Micah Richards, Gary Gardner, Aaron Tshibola, Ross McCormack, Jordan Ayew, Jack Grealish, czy Andre Green.

Źródło: skysports.com

Mecz zakończył się wynikiem 3-1 dla gości, a wisienką na torcie tego niesmacznego tortu był samobój Okore. Pan Trener Roberto Di Matteo musiał być naprawdę niezadowolony. Był to jego zaledwie drugi mecz w roli szkoleniowca The Villans i póki co nic nie układało się po jego myśli. I tak jeszcze przez 10 spotkań, po których, z jednym jedynym zwycięstwem na koncie, wreszcie został zwolniony…

Ekhm, ekhm. Forma.

Luton, jak już pisałem wyżej, nie zachwyca. W prawdzie wygrali jeden, kolosalnie ważny mecz – mam na myśli spotkanie z Evertonem – ale poza tym raczej rozczarowują. Pucharowa porażka z zespołem Exeter, grającym na co dzień w League One, tylko dopełnia obrazu nędzy. Czy możemy się zatem spodziewać spacerku?

Trzeba pamiętać, że zaledwie w czwartkowy wieczór wystawiliśmy praktycznie pierwszy garnitur na wymagające (niech nie zwiedzie Was wynik) spotkanie w Holandii. Piłkarze z całą pewnością wkrótce zaczną odczuwać w nogach różnicę kilku meczów na przestrzeni sezonu, więc istotne jest, aby Unai Emery mądrze rotował kadrą. Co w zasadzie ostatnio cały czas robi, a efektami tego są kolejni piłkarze pukający do pierwszego składu. Taki np. Tielemans – czy nie zagrał wybornie z AZ Alkmaar? Nie mówię nawet o bramce (choć wspaniale poszedł za akcją, dając Jaśkowi szansę na przepiękną asystę), a o całokształcie jego występu. Na przeciwległym biegunie – Jhon Duran, zamiast grać, postanowił się fochować i pokasować sociale. Bierz się za robotę, dzieciaku.

Aston Villa – Luton Town | sytuacja kadrowa

Nic nie zmieniło się od poprzedniego spotkania. Niedostępni: Emi Buendia, Tyrone Mings, Jacob Ramsey i Alex Moreno. O budowaniu składu ponownie wypowiedział się Unai Emery, ale ja z tego mało zrozumiałem:

Musimy oddzielić nasze występy w różnych rozgrywkach i skupić się na każdym meczu z osobna z intencją budowania zespołu. Potrzebujemy zawodników gotowych, by grać i realizować założenia w Premier League i LKE. Nie chodzi o to, aby sprawdzać różnych zawodników na różnych pozycjach, ale żeby mieć ich przygotowanych do gry jako zespół, kiedy wymieniamy poszczególnych piłkarzy.

W zespole gospodarzy nie zobaczymy obrońcy, Reece’a Burke’a. Zawodnik pauzuje z uwagi na uraz mięśnia dwugłowego uda.

Aston Villa – Luton | ciekawostki

  • 11 domowych wygranych z rzędu. Kontynuujemy wspaniałą domową passę u siebie, a przed nami kolejna okazja, aby śrubować rekord!
  • Douglas Luiz strzelał bramkę w 6 kolejnych spotkaniach na Villa Park. Pobił przy tym rekord Dwighta Yorke’a. Musiało dać mu to niemałą satysfakcję, ponieważ na początku roku ten sam Dwight Yorke krytykował Brazylijczyka, twierdząc, że to piłkarz bez wyraźnych mocnych stron, nie wnoszący niczego do zespołu. Yorke był zaskoczony zainteresowaniem Luizem ze strony Arsenalu i wyraził pogląd, jakoby Luiz był zdecydowanie zbyt słabym piłkarzem dla zespołów z TOP4. No, cóż, póki co, jest piłkarzem zespołu z TOP5 z szansą na dalsze śrubowanie rekordu. A skoro przy Luizie jesteśmy, czy wiecie, że po jego dołączeniu do Aston Villi, żaden zawodnik nie wystąpił w większej liczbie meczów? Brazylijczyk nie pauzował też ani razu z powodu urazu.
  • Wracając jeszcze do naszej formy domowej zespołowo, kolektywnie: strzelaliśmy bramkę w każdym z ostatnich osiemnastu domowych spotkań ligowych, w tym w każdym z 17 meczów pod wodzą Unaia Emerego!
  • Za poprzednie ligowe spotkanie Unai Emery odebrał nagrodę LMA Managers Performance of the Week. Przetłumaczcie sobie sami, ja próbowałem, nie wyszło mi. Emery otrzymywał te nagrody jako trener AV wcześniej za spotkania z Brighton (6-1) i Newcastle w zeszłym sezonie (3-0).
  • W tym sezonie nie traciliśmy jeszcze punktów w meczach, w których jako pierwsi wychodziliśmy na prowadzenie. Działo się tak 5 razy i wszystkie spotkania wygraliśmy.
  • A w domu strzelamy na zawołanie: w czterech meczach na Villa Park strzeliliśmy aż 17 bramek. Jedynie jeden zespół w historii Premier League zdobył więcej bramek w pierwszych czterech meczach domowych. Był to Manchester City, który tej sztuki dokonał w sezonie 2017/18 (18 bramek) i w sezonie 2022/23 (20 bramek). No, ale oni, przynajmniej rok temu, mieli na szpicy Hochlanda w formie życia.
Ollie Watkins: 5 ligowych bramek. Douglas Luiz: 5 ligowych bramek. John McGinn: 1 ligowa bramka
Źródło: shropshirestar.com

Aston Villa Luton Town
Czas: 29.10.2023, 14:00 GMT/ 15:00 UTC+1
Miejsce: Villa Park
Sędzia główny: John Brooks
VAR: Rob Jones

Czy moja pycha i brak respektu dla rywala zostaną ukarane zaskakującym wynikiem na Villa Park?

Dodaj komentarz