Żarówka migocze niepokojąco. Pukasz. Spod obdrapanej tu i ówdzie, brzydko żółtej farby olejnej wyziera ciemnymi plackami stare drewno. Masz wrażenie, że jesteś w stanie dosłyszeć korniki drążące w nim swoją tunelową metropolię. Wysokie, podwójne drzwi otwierają się z przeciągłym skrzypnięciem. Na chwilę wstrzymujesz oddech, kiedy za futrynę chwyta powykręcana krzywicą dłoń ze zniszczonymi, strzępiącymi się paznokciami. „Zapraszam do środka” – skrzeczy przygarbiona postać skrywająca się pod ogromną, bordową szatą, a Ty zaczynasz czuć, że wejście na AVFC.PL mogło być błędem. „Buendem” – myślisz, ale postanawiasz zostawić żarcik dla siebie.
W bałaganie zapuszczonego lokalu dostrzegasz dogasające czarne świece, poszarpane lalki voodoo ubrane w miniaturowe repliki koszulek drużyn Premier League i rozwieszoną na ścianie pajęczynę kolorowych nici, która wraz z notatkami, które łączy w całość, wygląda jak żywcem wyjęta z thrillera o seryjnym zabójcy. Atmosferę niepokoju potęguje fakt, że nie możesz wyzbyć się uczucia, jakby w Twojej głowie grały najbardziej dramatyczne utwory Two Steps From Hell. Postać prowadzi Cię długim, ciemnym korytarzem wprost do drzwi, na których widnieje herb Watford z wyrysowanym na nim krwawym pentagramem. „Wejdź do środka i przekonaj się, co czeka nas w sądnym dniu Steven…” – zaczyna skryba spod ciemnej gwiazdy, ale wtem gęste powietrze przecina nagle „MILIONY LUDZI POKOCHAŁY SPOTIFY PREMIUM. DOŁĄCZ DO NICH I CIESZ SIĘ MUZYKĄ W TRYBIE OFFLINE, BEZ REKLAM I NA ŻĄDANIE”, a Ty uświadamiasz sobie, że byłeś częścią misternie utkanej iluzji, a Two Steps From Hell grało z głośniczka bluetooth.
Villa – Watford | H2H
Starcie z drużyną Xisco Claudio Ranieriego Roya Hodgsona będzie naszym 22. od zarania futbolu meczem przeciwko Watford. W statystyce all time mamy niewielką przewagę – 9 zwycięstw przy 5 remisach i 8 porażkach. Co ciekawe, w ostatnich 5 meczach przeciw Łosioszerszeniom zanotowaliśmy aż 4 przegrane, tylko raz wygrywając.
Na przestrzeni 5 spotkań forma obu zespołów prezentuje się następująco:
Liderem zespołu prowadzonego obecnie przez Roya Hodgsona jest Emmanuel Dennis. Pozyskany z Club Brugge Nigeryjczyk imponuje liczbami – ma na swoim koncie już 8 trafień i 5 asyst – w obu statystykach jest numerem 1 swojej drużyny. Napastnik powinien nam być dobrze znany – w sierpniowym meczu z Watfordem strzelił pierwszą bramkę spotkania, a po pół godziny dodał do niej asystę.
Villa – Watford | Sytuacja kadrowa
Na oficjalnej stronie Premier League straszą nas, że Konsacz wciąż zawieszony – co wydaje się dziwne, biorąc pod uwagę fakt, że kara za dwie żółte kartki to tylko jeden mecz na trybunach. Poza tym niepewnym Konsaczem, mierzącym się z konsakwencjami swojego faulu (dzięki Filip, wiem, że to zajumany żart, ale znakomity), poza składem będą Nakamba i Traore.
Łosioszerszenie piszą o swoich newsach ze szpitala w bardziej tajemniczy sposób – dwóch niewymienionych z nazwisk piłkarzy przejdzie dziś testy medyczne. Poza tym do składu meczowego powraca Peter Etebo – niewidziany od września, a Nicolas Nkoulou i Kwado Baah pracują nad sprawnością.
Villa – Watford | Ciekawostki
- Nasza kiepska forma w meczach z Watfordem dominuje przytaczane przez ekspertów statystyki – przegraliśmy aż 4 z 5 ostatnich spotkań, co oznacza, że jeśli przegramy dziś na Villa Park, wyrównamy ilość porażek z 16 meczów poprzedzających tę serię.
- Watford to jedyna drużyna bez bramki spoza obrębu pola karnego w obecnym sezonie Premier League!
- Wiecie, kto jest najlepszym strzelcem naszego zespołu? To dwudziestoletni Jacob Ramsey. Młody piłkarz jest objawieniem tego sezonu i dołączył już do wąskiego, trzyosobowego, grona zawodników AV, którzy zdobywali przynajmniej 5 goli w jednym sezonie przed ukończeniem 21 roku życia. Poza nim są na tej liście jeszcze Luke Moore (8 trafień) i Gabby Agbonlahor (9).
Aston Villa vs Watford
Czas: 19.02.2022, 15:00 GMT/ 16:00 UTC+1
Miejsce: Villa Park ❤
Sędzia główny: Robert Jones
VAR: Paul Tierney
Transmisja:
Nasz typ: 2:2 (Buendia, Bailey)
Czuję srogi wpierdol. Taki który przyjdzie znikąd i zostawi nas z uczuciem- co się właściwie stało? Nudny mecz i dwa ciosy po 80tej minucie. Sarr x2
A co to za czarnowidzenie? Golimy frajerów! ?
Stevie G dostał sporo. Zrobił fajne transfery, poustawiał po swojemu, namieszał na stołówce i … tylko liczb nie ma. Ostatnie dwa mecze to miały być sprawdziany co ta Villa może jeszcze namieszać w tym sezonie. Już wiemy, że nie namiesza. Jak dzisiaj nie będzie 3 punktów to entuzjazm do projektu Gerrarda mocno opadnie.
Właśnie dokładnie o to mi chodziło, kiedy pisałem tekst, tylko trochę mi to umknęło.
Niby nie jest źle, ale SG dostał wszystko, czego mógł oczekiwać, zapowiadało się ładnie – musiałem nawet odszczekać, że nie podoba mi się jego kandydatura, a tymczasem coś się rozeszła po kościach ta rewolucja.
Słyszałeś coś o Konsaczu? Zagra, nie zagra?
Hehe, najważniejsze, że Slippy G namieszał na stołówce. Na ten moment mamy lepszy PR z uwagi na Stevena i wydawany hajs bez opamiętania. Mam wrażenie, że ciągle mamy ten sam plan ma mecz niczym za Deano. Oczywiście jeszcze nie czas na SG out, ale za sekundę może się okazać, że Eddie Hał to lepszy pomysł.
Super intro?
Liczę na przebudzenie jak dwa lata temu gdy udało się z1:0 wygrać 2:1. Wtedy co Konsa strzelił a piłka otarła Mingsa i to mu zaliczyli gola.
O co tu chodzi, Watford jest żenująco słaby, a my nie potrafimy nic z tym zrobić. Dojedziemy do końca sezonu i latem znów zaczniemy nowy projekt – Aston Villa w Lidze Mistrzów do 2025
Coutinho jaki farfocel na koniec ? normalnie nie nastawiałbym się jakoś negatywnie, ale to jest Villa – nawet jak jest dobrze, to może być bardzo źle, a skoro jest średnio, to pewnie nas skarcą.
coś tam tworzymy pod bramką brakuje wykończenia. Gdyby był Watkins zamiast Ingsa to by było 1:0.
Watkins był ostatnio okrutnie bezproduktywny. Jestem jego fanem, Ings mi nie leży, ale w tym meczu moim zdaniem Ings jest lepszym wyborem
Co tu się dzieje? My atakujemy a oni jedna akcja. Chambers nie przypilnowal i przegrywamy
Klasycznej – my gramy w piłkę, oni strzelają. Pyk-pyk i są pod naszą bramką. Teraz trochę marnowania czasu i zaraz zostaniemy ograni przez drużynę że strefy spadkowej.
Klasyczek*
Obyśmy do tej strefy sami wkrótce nie wpadli
Co to za kabareciarz z 22?
Drożsi piłkarze, nowy trener, a jak nie było pomysłu na grę tak nie ma go wciąż