11 wygrana z rzędu na VILLA PARK | Aston Villa 4:1 West Ham | Oceny pomeczowe

Mecze Premier League
Czas potrzebny na przeczytanie: 3 minut(y)

Nigdy za mojego życia nie graliśmy tak przekonująco. Mamy wreszcie swój styl, wyniki, top strzelca, świetny środek pola i najlepszego bramkarza na świecie. Na Villa Park ogrywamy 11 zespół z rzędu. Chwilo trwaj!

Oceniamy w skali 1-10. Ocena danego zawodnika jest wyłącznie subiektywnym odbiorem redakcji, można się z nią nie zgadzać, a polemika w komentarzach będzie mile widziana.


Emi Martinez 7

Obawiałem się, że Ward-Prowse tradycyjnie pokona naszego bramkarza. Nic bardziej mylnego. Co prawda wpuścił bramkę, która wyglądała na taką, którą bardziej skupiony Martinez mógłby wyjąć. No, ale skoro mu się to nie udało, to znaczy, że ŻADEN by tego nie wyjął. Wielkie brawa za obronę z pierwszej minuty spotkania – w prawdzie ostatecznie w górę powędrowała chorągiewka liniowego, ale pewna sytuacja bramkowa została wybroniona, a sygnał napastnicy West Hamu i ich układ pokarmowy otrzymał nieomylnie. “Łatwo nie będzie”.,

Matty Cash – 7.5

Czy Matty Cash to polski Cafu? Czy Cafu był Brazylijskim Mattym Cashem? Strasznie rozbawiło mnie to pytanie na którejś z grup kibicowskich. No właśnie, Matty świetnie pasuje do zespołu i rozumie się za równo z Baileyem i Daibym, jak i coraz bardziej z Zaniolo. Szkoda, że Watkins nie wykorzystał jego dogrania. Plus również za jego interwencję, w której zastąpił Martineza, po strzale Aguerda. Mogło być 2:2 :O

Ezri Konsa 7.5

Źródło: birminghamworld.uk

Konsacz w formie. Znalazł się w polu karnym i dał się przytomnie sfaulować Meksykaninowi. W obronie bez zarzutu, a w ofensywie stwarzał sobie sytuacje po stałych fragmentach.

Pau Torres 6.5

Oczywiście, że to po jego bucie piłka prześlizgneła się do bramki. Facet ma po prostu pecha. Choć wygląda z meczu na mecz coraz lepiej. Podobało nam się, że pomimo że przyjął bombę z rzutu wolnego JWP prosto na czoło, przytomnie kontynuował grę w obronie w tej akcji.

Lucas Digne 6

Bowen i Coufal hasali dość swobodnie na naszej lewej stronie, zresztą również bramka padła po akcji tąże stroną. Francuz kilkukrotnie dołączył do ataków drużyny, ale nie zachwycił żadnym idealnym krosem. Czekamy niecierpliwie na powrót Moreno.

Boubacar Kamara – 7

Nie byłby sobą, gdyby nie oddał piłki rywalom. Na szczęście zrobił to raz w pierwszej połowie, a potem to już rozdzielał piłki i nawet kilka zagrał odważnie do przodu. Bardzo mi się podoba jak zabezpiecza naszą prawą obronę, gdy Cash zapędzi się pod linię końcową.

John McGinn 7

Ależ dał piłkę do Watkinsa. Mistrzostwo świata. Może nie wygląda na kapitana, ale swoim zachowaniem i zaangażowaniem na boisku zdecydowanie zasługuje na opaskę. Chyba przekonałem się do Kapitana (Hansa) Klopsa.

Douglas Luiz 8.5⭐

Gdyby nie Areola i jego spektakularna obrona, to Brazylijczyk zabrałby wczoraj piłkę do domu jako nagrodę za hattrik. Jest jak połącznie Kaki i Casemiro. Douglas Luiz jest pierwszym piłkarzem Aston Villi, który na Villa Park w sześciu kolejnych meczach strzelił bramkę! Łącznie ich zdobył siedem! SIEDEM.

Nicolo Zaniolo – 6

Blado wypadł we wczorajszym meczu. Jakby ktoś chciał zrobić filmik z flopami Zaniolo, to wczoraj zebrałby materiał na jakieś pięć minut. Raz strzelił jak Alexandar Tonev. Raz podał do przeciwników w akcji czterech na trzech. Trzeba mu oddać, że zdobył asystę drugiego stopnia, gdy przytomnie wycofał do Watkinsa, który przedłużył do Luiza.

Moussa Diaby – 8

Przechodzimy do Diabkinsa. Diaby świetnie się rozumie z Watkinsem. Ciekaw jestem, który jest szybszy. Może jakiś zawody trzeba zorganizować jak – kiedyś między Aaronem Lennonem i Gabrielem Agbonlahorem. Halo, oficjalna? Ogarniecie?

Ollie Watkins – 8

Pan Watkins zrobił swoje. Zmarnował dwie okazje, strzelił bramkę i zaliczył asystę. Może się powtarzam, ale jak Pan Watkins pędzi i się nie zastanawia, tylko strzela, to 3 na 4 próby kończy bramką.


Rezerwowi:

Leon Bailey (75′) – 8

Brama taka, że czacha dymi.
Źródło: GETTY IMAGES / bbc.com

Bailey wszedł już po bramcę Watkinsa, gdy trzeba było bronić wyniku. Otóż Jamajczyk miał inne zdanie. Wszedł i pokazał, że ma ochotę się pościgać z obrońcami West Hamu. Robił z nimi, co chciał, raz spróbował strzelić, niestety – znów Areola. Spróbował drugi raz, nawinąwszy wcześniej obrońcę West Hamu jak makaron na widelec, i zakończył to bramką przepięknej urody.

Youri Tielemans (82′) bez oceny

Tielemans zanotował asystę przy strzale Baileya. Choć podział udziałów wygląda raczej: jedna sztabka Jurij, cztery sztabki Pan Bailey.


Ocena Unaia Emery’ego – 8

Dzień jak co dzień na Villa Park. Jedenasty taki dzień z rzędu. Ostatni raz nie wygraliśmy na Villa Park 18.02.2023 r. z Arsenalem 2:4 po szalonym meczu, w którym dwukrotnie prowadziliśmy. Villa Park jest w ostatnich miesiącach prawdziwą twierdzą.

Przed nami mecze domowe z Luton i Fulham. Czy doprowadzimy do 13 wygranych z rzędu? Wodzu, prowadź.

4 razy skomentowano “11 wygrana z rzędu na VILLA PARK | Aston Villa 4:1 West Ham | Oceny pomeczowe

  1. Nie czuć presji tego rekordu domowego w zespole. Widać dobry man-management. Luton i Fulham nie powinny nam zagrozić, ale wiadomo – piłka bywa nieprzewidywalna. Mimo wszystko fajnie jest celować w 13 domowych wygranych z rzędu.

    Co do samego meczu, to przyjemnie się go oglądało. Mądre zachowanie piłkarzy środka pola, co więcej – cieszy fakt, że to zawodnicy, którzy nie są z nami od wczoraj – McGinniesta jeszcze pamięta czasy Championship, a Luiz dołączył do nas zaraz po awansie do Premier League. Czy można tu mówić o DNA Aston Villi? Zaniolo próbował, ale moim zdaniem znów nie sprostał wyzwaniu. Może bukmacherka mu ciąży. Niech się ten temat już wyklaruje.

    Nad MOTM szczerze mówiąc zastanowiłbym się jeszcze nad Watkinsem – zrobił co do niego należało, a jeszcze liczby wykręcił.

  2. Czytam regularnie jeszcze od czasów Deana Smitha, ale jakoś nigdy nie było mi po drodze aby się przywitać. No to cześć 😉
    Co do samego meczu, postępy jakie poczyniliśmy przez rok pracy Unaia Emerego, zarówno jako zespół jak i u piłkarzy indywidualnie (trudne słowo, musiałam poprawiać ;-)) przekracza moje (i chyba nie tylko moje) najśmielsze oczekiwania i marzenia. Już w pierwszym sezonie włączyliśmy się do walki o Ligę Mistrzów, a w tym jesteśmy na dobrej drodze (a za nami już 25% sezonu), żeby pod koniec sezonu liczyć na zagranie w Europie za rok. Coś pięknego. Styl gry jest, pomysł na zespół jest, dziwnych decyzji nie ma, dziwnych zakupów też nie (Pau Torresa nie liczę, bo gdybyśmy go nie kupili, to nie wiem, kto by grał na środku z Konsą, chyba Kamara ;-)))).

    Chwilo trwaj ;-))

    1. Cześć Kate!
      Również mnie praca Unaia zaskoczyła na plus. Nie byłem jego fanem wcześniej i słyszałem, że jego odprawy taktycznie trwają godzinami, a jak widać skutkują. Gramy bardzo na ryzyko, które koniec końców się opłaca, ale zdarzają się momenty żę nie wiemy co zrobić tak jak z Legią, Liverpoolem i Newcastle. Na szczęście są to wypadki przy pracy.
      Co do Pau TOrresa, to zamiast niego widziałbym Diego Carlosa, ale ten nie potrafi tak dobrze rozgrywać jak Pau, a na tym bardzo zależy Emeremu.
      Ciekawe co wymyśli na AZ.

Dodaj komentarz