Po okrągłych stu dniach wracamy z futbolem na Villa Park! Jak tam, wyposzczeni? Głodni emocji? Napięcie rośnie z dnia na dzień i zaczynacie już chodzić po ścianach? No to macie dokładnie tak jak ja. Zapraszam na zapowiedź spotkania Aston Villa – Sheffield United w ramach zaległej, 28. kolejki Premier League rozgrywanej 17.06.2020 r. po przerwie wywołanej pandemią koronawirusa i COVID-19.
Aston Villa – Sheffield United | Head 2 Head
Nie ma co mówić o formie – to będzie wielka niewiadoma. Dla przyzwoitości przypomnę jednak, że nasze ostatnie spotkanie przed przerwą było sromotną porażką z Leicester, które rozgromiło nas 4:0, a nasi środowi rywale wygrywali z Norwich 1:0.
Pisaliście nam na Facebooku, że kursy bukmacherskie nie są nam przychylne. Przeciętnie wygląda to tak, że na wygraną AV mamy ok. 3.30, na remis 3.20, a na tryumf gości 2.30. Jednakże, wielu typerów sugeruje zagranie przeciw bukmacherom, dlaczego?
Ano, chociażby dlatego, że 100 dni między kolejnymi meczami sprawia, że forma (tak, miałem o tym niby nie pisać, ale jakoś się nie da – przyzwyczajenie) obu zespołów w ostatnich ligowych spotkaniach (Villa: 4 porażki, 1 wygrana, Blades: 3 wygrane, 1 remis, 1 porażka) zaczyna mieć marginalne znaczenie. Za to faktyczna aktualna forma – no, tu jest ciekawie.
W ostatnich gierkach przygotowujących do powrotu do zmagań ligowych mierzyliśmy się z WBA (remis 2-2) i dwukrotnie z Leicester – właściwie to dwoma różnymi składami, ponieważ mecze odbywały się tego samego dnia (0:1 na Villa Park, 3:0 na King Power). Potężnym zastrzykiem mocy dla naszego środka pola… Nie, czekaj, o tym w następnym akapicie.
Sheffield przyszło rozgrywać sparingi przeciwko Hull, Huddersfield i Barnsley. W wyniku tego ostatniego (2:0 dla ekipy walczącej o byt w Championship) możemy doszukiwać się optymistycznego prognostyku przed meczem na Villa Park. Ale, jak to z meczami towarzyskimi bywa – mówią wiele, a jednocześnie nie mówią nic. Prawdziwą formę zweryfikuje dopiero walka o punkty.
Przejdźmy już do tego, co naprawdę chcę napisać.
Aston Villa – Sheffield United | Sytuacja kadrowa
Zatrzymujemy McGinnomierz! Zegar liczący dni, godziny, minuty i sekundy od ostatniego razu, kiedy mogliśmy podziwiać dynamicznego Klopsika w akcji na boisku stanie!
Ponadto: spodziewamy się powrotu Steera – choć raczej nie zobaczymy go między słupkami. No, właśnie – kogo widzicie na bramce w meczu przeciw Szablom?
Chris Wilder nie będzie miał na to spotkanie żadnych braków kadrowych. Co go na pewno bardzo cieszy, ponieważ stara się mało zmieniać w swoim zespole. Solidnym boostem do morale zespołu będzie informacja, że wypożyczenie Deana Hendersona zostanie wydłużone – do końca rozgrywek. Gracze Fantasy Premier League przyglądają się Lundstramowi i właśnie Hendersonowi – macie ich w swoich wirtualnych klubach?
A więcej o sytuacji kadrowej w naszym obozie i aktualnych kontuzjach poczytacie w NZOZ autorstwa Filipa.
Aston Villa – Sheffield United | Warto wiedzieć
W pojedynkach między beniaminkami, Sheffield United tryumfowało zaledwie 2 razy na 30 prób! I to dwa razy w tym sezonie – wygrywali z nami i z Norwich.
Poprzednie spotkanie obu zespołów było jednym z najwspanialszych comeback’ów w nowożytnej historii The Villans. Odrobiliśmy stratę 3 bramek na przestrzeni 10 minut i uwierzyliśmy, że może nam się udać awansować do Premier League.
Ligowy dublet nad Villą to dla United nie lada gratka – czekają na niego od sezonu 1965/66. Czy mają szanse? W ostatnich 13 spotkaniach wyjazdowych przegrywali tylko dwa razy – z Manchesterem City i Liverpoolem.
Aston Villa – Sheffield United | Gdzie oglądać
No wiecie, Covid. Więc z domu. Mecz transmitować będzie Canal+ Sport, a za granicą Sky Sports i beIN Sports HD1. Pierwszy gwizdek pana Michaela Olivera zaplanowany na godz. 19:00 w środę, a przed jego rozpoczęciem wybrzmi minuta ciszy, aby uczcić pamięć zmarłych w wyniku pandemii.
Myślicie, że damy radę wyrwać się ze strefy spadkowej? A może Szable ponownie okażą się zbyt silne? Jak powrót Johna McGinn wpłynie na naszą grę? Czekamy na Wasze komentarze.
UTV.
Nisko upadliśmy, skoro nawet z Szablami na VP nie jesteśmy faworytami. Na naszych w Totolotku prawie 4.00. Wciąż jednak wierze, ze Dean coś wykombinuje i wygramy. C’Mon Villa !!
No tak, ale przy obecnym układzie sił w tabeli, kursy na Szewałd będą niskie… 🙂 Jak wrażenia po meczu?