Półsiedzę na łóżku z laptopem na kolanach. Dumam nad tym, jaki może być najbliższy mecz naszych ulubieńców, popijając ciepłą herbatę z bławatkiem. Wiecie, że przy zamawianiu herbaty z bławatkiem na Wyspach musielibyście zachować szczególną czujność? Bluebottle, czyli bławatek, to też określenie na muchę mięsną. Oj, coś czuję, że jestem w nastroju na ciekawostki. Zapraszam do zapowiedzi spotkania Aston Villa – Southampton, które rozgrywane będzie w ramach 7. kolejki Premier League i rozpocznie się o godzinie 13:00 na Villa Park.
Przed rozpoczęciem zmagań siódmej kolejki (zapowiedź matchweek 7 możecie przeczytać klikając tutaj) drużyny zajmowałyby odpowiednio trzecią i siódmą lokatę w tabeli, można więc powiedzieć, że przed nami starcie dwóch czarnych koni tej fazy rozgrywek. Jak radziła sobie Aston Villa, wiemy wszyscy znakomicie – zaliczyliśmy najlepszy start ligowy od lat trzydziestych… ale co z Soto?
Villa – Southampton | Fakty, fakty
Rozwiążmy worek z ciekawostkami. Southampton to miasto portowe i dystrykt w południowej Anglii. Jego miastem partnerskim w Polsce jest Kalisz, a na kartach historii zapisało się ono między innymi tym, że to właśnie tutaj swój dziewiczy rejs rozpoczął Titanic. A także ubiegłoroczną porażką 0-9 na własnym obiekcie w starciu z Leicester. Aha, jeszcze jedno – wymowa. Saʊθˈhæmptən. Sałfamptn. Ewentualnie sałfhamptn. Proszę, nie Sołthampton, naprawdę, błagam ja was.
A skoro już przy wymowie jesteśmy, to ja wymownie przemilczę nasz ostatni mecz ze Świętymi. Właściwie ostatnie dwa spotkania. Po prostu nie po drodze było nam z Southampton w ubiegłym sezonie. Najpierw ograli nas 1-3 w grudniu, a później poprawili na St. Mary’s – 2-0 w lutym. W ramach przygotowania i małego samobiczowania przed niedzielną potyczką obejrzałem skróty obu spotkań i mam wrażenie, że byliśmy wtedy zupełnie inną drużyną. Obym się nie mylił. Zgadza się, nie udało mi się wymownie pomilczeć.
Prawdę powiedziawszy, gdyby tak spojrzeć w nasz bilans spotkań ze Świętymi, można złapać się za głowę. All-time niby wyrównane: 28 zwycięstw AV, 23 remisy i 27 zwycięstw Soto. Ale ostatnie pięć meczy to cztery nasze porażki i zaledwie jeden remis. Gdyby dodać do tego jeszcze szóste starcie obu zespołów, zrobiłoby się nawet gorzej – byłoby to bowiem pamiętne 6-1 z maja 2015 r. Czy czas zatem na przełamanie bilansu i pierwsze od 2013 r. zwycięstwo nad Świętymi? Tuzy ligi już wzięły się za odrabianie strat i jeśli chcemy powalczyć o możliwie wysoką pozycję w ligowej tabeli, trzeba będzie zagrać o pełną pulę.
Czy to aby nie czas na ciekawostkę? Z zespołu Aston Villi, która ostatnim razem wygrywała nad Southampton, w klubie pozostał jeden piłkarz. Zgadniecie który? To Jed Steer, który tamto spotkanie przesiedział na ławce rezerwowych.
To może nie będzie jakaś turbo ciekawostka, ale czy wiecie, że Jan Bednarek jest piłkarzem Southampton już od trzech lat? Do zespołu z południa Anglii dołączył z Lecha Poznań w lipcu 2017 r., a od sezonu 18/19 jest pewniakiem w składzie meczowym Świętych.
Villa – Southampton | Sytuacja kadrowa
Dean Smith tylko raz zmieniał swoją żelazną jedenastkę w tym sezonie – kiedy Conora Hourihane’a zastępował Rossem Barkleyem. Poza tym wyjątkiem trzymał się kurczowo swojej selekcji i wydaje mi się, że gdyby miał kogoś teraz zmieniać, byłby to Trezeguet. O ile Egipcjanin faktycznie zostawia na boisku serducho i walczy o każdą piłkę, nie jest po prostu w optymalnej formie i zbyt mało daje zespołowi. Czy czas na wejście smoka w wykonaniu Bertranda Traore? Patrząc od strony klubowego szpitala, nie mamy żadnych nowych zmartwień związanych z kontuzjami zawodników. Poza składem Heaton, Wesley, Engels.
Southampton nie będzie mogło liczyć na występ takich piłkarzy jak Moussa Djenepo, Will Smallbone i Mohammed Salisu, a Theo Walcott, który dołączył na zasadzie wypożyczenia, będzie już gotów do gry. Anglik nie mógł wystąpić w poprzednim spotkaniu swojego zespołu, ponieważ Soto mierzyło się z Evertonem, z którego napastnik jest wypożyczony.
Ciekawostka: Bjorn Engels wystąpił w zaledwie 17 meczach Aston Villi. Ostatnim razem widzieliśmy go na boisku w marcu 2019, kiedy przegrywaliśmy 4-0 z Leicester. Belg strzelił dla naszego zespołu jedną bramkę – w przegranym 2-3 spotkaniu z Tottenhamem.
Villa – Southampton | Warto wiedzieć
Pomimo że mieliśmy dobrą końcówkę poprzedniego sezonu, w pięciu pierwszych meczach bieżących rozgrywek zdobyliśmy więcej punktów niż w dziesięciu minionego.
Jack Grealish na podium w klasyfikacji stwarzanych sytuacji (106). Pola ustępuje jedynie KDB, który wykreował ich aż 151.
To pewnie nie była łatwa decyzja, ale opłaciła się – zarząd Southampton zdecydował się zaufać Hasenhuttlowi, a ten zrewanżował się trzecią najwyższą liczbą zwycięstw w 2020. Święci mają ich 12, przed nimi w tej klasyfikacji jest jedynie Man City (15) i Liverpool (18). Sam Hasenhuttl celuje w swoje 14. wyjazdowe zwycięstwo jako manager Southampton, czym wyrówna wynik Ronalda Koemana. Warto podkreślić, że Austriak ma najlepszą ze wszystkich managerów Świętych średnią punktów na wyjeździe – 1.42.
Engels ostatni raz zagrał w marcu ale br.
Co do zdjęcia to jak z Mortal Kombat, gdzie obie postacie walą high kicki.
Trzeba w końcu ich trzepnąć.
Obstawiam 2:1 po bramkach Grealisha i Watkinsa