Villa – Chelsea w okresie świątecznym. Współczuję tym z Was, którzy – podobnie jak ja – dostają pewnej nerwowości w żołądku, kiedy o tym pomyślą, ale jednocześnie uspokajam – to już nie ta sama Villa.
Zapraszam na zapowiedź spotkania Aston Villa – Chelsea, które odbędzie się 26.12.2021 r. o godzinie 18:30.

Aston Villa – Chelsea | Zaraza – powiedziałby Geralt
Mecz przeciwko Burnley został odwołany. Może i dobrze – nawet nie ze względu na pandemię koronawirusa i ognisko choroby wewnątrz klubu – ale ze względu na kapitana The Clarets. Ben Mee znany jest z kończenia karier zawodnikom i im dalej znajduje się od naszych piłkarzy, tym lepiej. Szymon więcej wspominał tutaj – warto zajrzeć. Płoń rzeźniku, płoń.
A co do samej zarazy, sytuacja nie jest najwyraźniej pod kontrolą. Nie wiadomo, którzy dokładnie piłkarze byli chorzy lub objęci kwarantanną, do gry przeciwko Burnley na pewno nie byli zdolni: Keinan Davis, Marvelous Nakamba, Morgan Sanson, Anwar El Ghazi, Bertrand Traore i Leon Bailey. Co więcej podczas konferencji prasowej Gerrard przyznał, że być może okaże się koniecznością wystawienie do gry piłkarzy spoza pierwszej drużyny – być może nawet z zespołu klubowej akademii.
Z zarazą walczą też w ekpie Tuchela – nie wiemy, o których piłkarzy konkretnie chodzi, ale na pewno nie będzie miał do dyspozycji pełnego garnituru. Potwierdzono natomiast, że do składu wrócą Romelu Lukaku i Callum Hudson-Odoi.
Aston Villa – Chelsea | Tuchel tego nie lubi
Thomas Tuchel jest bez dwóch zdań jednym z najlepszych szkoleniowców na świecie. Chelsea to jeden z najlepszych klubów – pewnie w pierwszej światowej dziesiątce. Jednak z obecną Villą jakoś i Tuchelowi, i Niebieskim jakoś tak nie po drodze. W ostatnich 5 spotkaniach drużyna z Londynu wygrywała 2 razy, 1 wygrywała Villa i mieliśmy 2 remisy. Jeden z tych remisów był wprawdzie przegrany, bo w pucharze i po karnych awansowała Chelsea, ale jednak.
Między innymi z tego powodu eksperci dają nam szanse – dobrym typem mógłby być remis. Bukmacherzy szacują takie rozstrzygnięcie na kurs 3.70.
Aston Villa – Chelsea | świąteczna forma
Moja świąteczna forma przypomina skrzyżowanie bombki, okrąglutkiego serniczka i dorodnej misy z sałatką jarzynową.
Ku mojemu olbrzymiemu zaskoczeniu formę w Premier League mamy lepszą od naszych gości. Niebiescy uzyskali zaledwie 7 punktów w 5 ostatnich spotkaniach, co z taką paką i trenerem może być uznawane za kiepski wynik. Londyńczycy wygrywali z Leeds i Watfordem, remisowali z Wolves i Evertonem, a przegrywali z nieobliczalnym w tym sezonie West Hamem. Mimo to Święta spędzają na trzeciej pozycji w lidze. Najlepszym strzelcem zespołu, znów zaskakująco, jest Mason Mount, asystentem sprzedany przeze mnie w FPLu Reece James, a zawodnikiem, który rozdysponowuje najwięcej piłek… Antonio Rudiger. Za nim Thiago Silva i Jorginho.
Naszą formę wszyscy doskonale znają, ale szybciutko przypomnę – 3 wygrane – Norwich, Leicester, Crystal Palace – 2 porażki – Man City, Liverpool. Skoro przegrywaliśmy o włos z pierwszym i drugim zespołem Premier League, jak pójdzie nam z trzecim?

Aston Villa – Chelsea | Wielki powrót ciekawostek
- Jeszcze nigdy w erze Premier League nie udało nam się zwyciężyć Niebieskich w Boxing Day. W 5 starciach zanotowaliśmy 3 porażki i 2 remisy. Ostatnie spotkanie w drugi dzień świąt było prawdziwym thrillerem – w meczu z sezonu 07/08 padł remis 4–4.
- We wszystkich boxingdayowych meczach między wszystkimi klubami padło 38 kartek. 8% z nich sędzia pokazał we wspomnianym wyżej spotkaniu z sezonu 07/08!
- Święty Mikołaj ma w ostatnich latach bordowo-niebieski płaszcz. W poprzednich 3 meczach rozgrywanych w Boxing trzykrotnie tryumfowaliśmy.
- Chelsea jeszcze nigdy pod Tuchelem nie odnotowała serii 3 meczów bez zwycięstwa. W dwóch poprzednich remisowali, więc…
Wg moich obliczeń Cheslea zdobyła 8 pkt w 5 ostatnich meczach. Tak czy inaczej dzisiaj Chelsea nie zdobędzie ani jednego punktu UTV
3 + 3 + 1 + 1 = 7
Nie?
No, może i nie.
Sanson, Ramsey, Luiz w pierwszym.
Zabawne, że to Francuz zastępuje Pana Piłkarza Nakambę pod jego nieobecność, a nie odwrotnie.
Poza tym Bertie, Trez, AEG na ławce i napad: Ollie, Watkins, Emi 😮
Super że Sanson dostał szansę!
Ollie, Watkins, Emi, Buendia ?
Ings jest beznadziejny.
Watkins też
Ings i Watkins w pierwszej jedenastce razem to kretynizm. To nie dziala