Nijaki początek, potem kryzys, dwa gole straty, następnie zryw, wyrównanie i palpitacje w końcówce. Działo się na Emirates! Zapraszam na oceny pomeczowe.

Oceniamy w skali 1-10. Ocena danego zawodnika jest wyłącznie subiektywnym odbiorem redakcji, można się z nią nie zgadzać, a polemika w komentarzach będzie mile widziana.
Emi Martinez – 8
Spektakularnie interweniował przy strzale Trossarda. Świetnie obronił w sytuacji 1 na 1 z Havertzem (ostatecznie był spalony, ale warto docenić). W 91. minucie, kiedy kotłowało się w naszym polu karnym, wybronił strzał, który wszyscy widzieli już w bramce. Pewnie łapał wszystko co miał łapać. Gdyby nie on, raczej byśmy to przegrali.
Matty Cash – 5.5
Wydawał się nieco sfrustrowany. Trudno się dziwić, Trossard sprawiał mu od początku spore problemy. W końcu musiało się to skończyć nieprzyjemnie – przepuszczone dośrodkowanie Trossarda stało się asystą przy golu na 2:0. Odkupił winy w dalszej części meczu, kiedy wypatrzył wbiegającego w pole karne Watkinsa i posłał do niego podanie, zaliczając asystę. Nie wnosił dziś jednak spokoju do gry.
Ezri Konsa – 6.5
Ani się nie wyróżnił, ani nic nie skaszanił. Ot, poprawny występ.
Tyrone Mings – 6
Mam wrażenie, że trochę za często pozwalał Havertzowi wchodzić w nasze pole karne i tylko dlatego, że Niemiec sam sobie rzuca kłody pod nogi nie straciliśmy przez to gola. Poza tym poprawnie, jak Konsa.
Ian Maatsen – 4
Zebrał żółtą kartkę za faul na Martinellim, bo Brazylijczyk mocno mu odskoczył i nasz obrońca nie miał już żadnego innego narzędzia, by zatrzymać rywala. Nie upilnował go także przy bramce na 1:0. Odważnie i chętnie wychodził do przodu, ale za same chęci punktów się nie zdobywa. Kiepski występ Holendra.
Amadou Onana – 6 (do 36′)
Do zejścia z boiska spisywał się dobrze. Przecinał, co miał przeciąć, zastawiał się z piłką i zagrywał do przodu. Niestety, zszedł z urazem.
Boubacar Kamara – 7.5
Podobała mi się gra Kamary. Był pewny w ustawianiu się w defensywie, mądrze rozgrywał piłkę, kiedy byliśmy w posiadaniu, wybierając czasem nieco bardziej ryzykowne opcje, dzięki czemu faktycznie zyskiwaliśmy. Generalnie byłto solidny występ Francuza, ale w 86. minucie nie zablokował strzału Merino zza pola karnego. Byłoby 3:2, ale piłka odbiła się od ręki Havertza i gola anulowano.
Jacob Ramsey – 6 (do 85′)
Jego błąd przed naszym polem karnym w 23. minucie mógł nas sporo kosztować, na szczęście Kanonierzy nie zdołali się wystarczająco zorganizować. W ogólnym rozrachunku grał w porządku, ale nie jest to piłkarz, od którego możemy oczekiwać odmiany losów spotkania.
Youri Tielemans – 8.5 ✪

Źródło: premierleague.com
Zaimponował mi pracą w defensywie. Bardzo dobrze radził sobie również z zastawianiem piłki i utrzymywaniem jej w posiadaniu Villi. Pokazał charakter, kiedy przegrywaliśmy dwiema bramkami. W kryzysie wziął sprawy w swoje ręce i dał sygnał do dalszej walki. Odważnie poszedł za akcją, agresywnie wszedł w pole karne i zdobył gola kontaktowego. Minutę później trafił w słupek. Gryzł trawę do końca i angażował się w każdą fazę gry. Ode mnie wielkie brawa. Takich piłkarzy nam trzeba.
Morgan Rogers – 6.5
Bardzo dużo widzi i stara się to wykorzystywać na korzyść zespołu, dogrywając do kolegów (zwłaszcza do Watkinsa). Ogromny plus za zaangażowanie w grę obronną.
Ollie Watkins – 7 (do 80′)
W pierwszej połowie dostał doskonałą piłkę na 16 metr od Rogersa, niestety miał zbyt oczywisty pomysł na dalszy rozwój tej akcji, więc przeciwnik z łatwością go zatrzymał. Ale 10 minut później świetnie utrzymał się przy piłce w sytuacji 1 na… 5. Chwilę później dostał prezent od rywala i mógł, lobując bramkarza, zdobyć gola zza pola karnego. Przelobował jednak bramkę. Martwiłem się coraz bardziej, w końcu zapomniałem o jego obecności na boisku. Do 68. minuty, kiedy świetnie odnalazł się w polu karnym, po tym jak urwał się Partey’owi i zdobył gola na 2:2.
Rezerwowi:
Lamare Bogarde (od 36′) – 7
Wszedł za kontuzjowanego Onanę. Przez większość czasu niewidoczny, ale w 81. minucie zaliczył zrobił bardzo ważny blok w naszym polu karnym. Niedługo później oddał strzał, z którego gola nie było, ale warto docenić ustawienie w ofensywie.
Lucas Digne (od 46′) – 8
Zmienił Maatsena. Już po 3 minutach gry uratował Villę bardzo dobrą interwencją. Po kwadransie gry zaliczył asystę.
Jhon Duran (od 80′) – 6
Wszedł za Watkinsa, wyproszony chyba w końcu przez komentatorów. Nie wpłynął na oblicze gry, ale w doliczonym czasie gry załatwił żółtą kartkę dla rywala, kiedy urwałsię Starlinkowi Sterlingowi, co zmusiło tego ostatniego do popełnienia brzydkiego faulu.
Leon Bailey (od 85′) – 6
Zaraz po wejściu na boisko współtworzył groźną akcję w okolicy pola karnego. I to tyle.
Ocena Unaia Emery’ego – 5,5

Źródło: football365.com
Pierwsza połowa jakby bez pomysłu z naszej strony. W drugiej na szczęście pojawiły się zmiany, ale wydaje się, że można było reagować nieco wcześniej. Inna sprawa, że Duran i Bailey, na których wszyscy chyba najbardziej liczyli, nie wnieśli zbyt dużo. Ostatecznie mecz udało się zremisować, ale gra nie zachwycała i mam wrażenie, że Unai stanął przed jakimś murem, który trzeba rozkruszyć, jednak stosowane dotąd metody nie do końca działają. Minusik za żółtą kartkę.