Zaniolost? Czyli ciekawy przypadek Nicolo Zaniolo
Ponieważ dawno nie było u nas nic, co moglibyśmy wrzucić w szumnie nazwaną zakładkę “publicystyka”, czas najwyższy popełnić jakiś kompromitujący materiał, który za dwa tygodnie wyskoczy z krzaków i kopnie mnie w… culo, kiedy wzięty dziś pod lupę Włoch zaliczy dublet w meczu z Manchesterem City. Bo dziś będzie o Zaniolo – chłopaku, o którym […]
Czytaj dalej