Tawerna pod Lwem i Gwiazdą | Wiedźmin cz. 5

— Zaraza, powiedziałby Geralt. Gdyby tylko tu był – uskarżał się sam do siebie Jaskier, mijając kolejne truchła. Wiele by dał, by spotkać starego druha. Księżyc temu wyszedł z jego chaty i nigdy nie wrócił. Bard zatem – chciał, nie chciał — sam musiał wreszcie wyleźć, gdy już zeżarł i wychlał wszystko, co mu Wiedźmin […]

Czytaj dalej

Wiedźmin IV #ostańsięwobejściu

Zaraza – mruknął Geralt, gdy po raz kolejny wypadły mu zwoje taśmy życia. Przykucnął i zaczął je zbierać do wielkiego wora, który niósł do Jaskra. Wór zarzucił na plecy i ruszył w dalszą drogę, wyklinając barda pod nosem. Przeklęty, wszędobylski Jaskier. Sam nie wiedział dlaczego mu pomaga. Z obowiązku? Z przyzwoitości? Z przyjaźni? Raczej nie, […]

Czytaj dalej