Tawerna pod Lwem i Gwiazdą | Wiedźmin cz. 5

— Zaraza, powiedziałby Geralt. Gdyby tylko tu był – uskarżał się sam do siebie Jaskier, mijając kolejne truchła. Wiele by dał, by spotkać starego druha. Księżyc temu wyszedł z jego chaty i nigdy nie wrócił. Bard zatem – chciał, nie chciał — sam musiał wreszcie wyleźć, gdy już zeżarł i wychlał wszystko, co mu Wiedźmin […]

Czytaj dalej

Wiedźmin cz.2.

Gdzieś na odległym wschodzie, w miejscowości (właściwie mieścinie, a tak naprawdę to w większej wsi) zwanej War’Saw , w spelunie pod Rozbrykaną Syrenką siedziało przy pianinie czterech rozentuzjazmowanych łotrzyków. Pogrywali sobie skoczne piosnki, racząc się co chwilę ale sprowadzonym specjalnie z Północy, bądź gorzałką, której również nie żałowali. Na przeciwległym końcu izby siedział niemniej rozentuzjazmowany […]

Czytaj dalej