Wiedźmin IV #ostańsięwobejściu
Zaraza – mruknął Geralt, gdy po raz kolejny wypadły mu zwoje taśmy życia. Przykucnął i zaczął je zbierać do wielkiego wora, który niósł do Jaskra. Wór zarzucił na plecy i ruszył w dalszą drogę, wyklinając barda pod nosem. Przeklęty, wszędobylski Jaskier. Sam nie wiedział dlaczego mu pomaga. Z obowiązku? Z przyzwoitości? Z przyjaźni? Raczej nie, […]
Czytaj dalej