Wrócił kochany i uwielbiany przez wszystkich Jose Mourinho! Spurs wygrali, więc wyczuwam nerwowe ruchy na rynku transferowym FPL! Poza tym Lisy znów punktują, Lundstram zawiódł fanów, a Raul Jimenez znów zapunktował. Zapraszam na podsumowanie Fantasy Premier League vol. 13.
13. Kolejka FPL | Dream Team
Spośród stałych bywalców Dream Teamu ostał się jedynie Jamie Vardy, nie dziwi więc, że jest najczęściej transferowanym graczem ostatnimi czasy. Wreszcie do jedenastki kolejki dostali się Rashford (11 pkt.), Lacazette (12), Son (13). Po raz pierwszy do tego zacnego grona dołączyli Cantwell (10), którego polecamy, bo potencjał ma niezły (1/2 Jacka Grelisha), Fleck (13), a także co nas wyjątkowo cieszy Frederic Guilbert (8) oraz po raz drugi Hourihane (14). Jedenastkę uzupełniają wyrobnicy Steve Cook (9), Tim Crul (11) oraz największe zaskoczenie czyli James Tarkowski (17). Wnuk polskiego lotnika Dywizjonu 303 zdobył w tej kolejce 1/4 wszystkich swoich punktów. 2.6 % graczy bardzo dużo na nim zyskało.
13. kolejka FPL | +dodatnie i + ujemne
Meksykanin z kolejną brameczką. Tyle o nim. Warto się przyjrzeć graczom Spurs, którzy pod nowym menedżerem zagrali 3/4 meczu z WHU koncertowo. Son trafił do 11 kolejki z 13 punktami. Siedem punktów trafiło do Lucasa Moury, po sześć zaliczyli Kane oraz Aurier. Mimo, że mówią, mówią, że to nie jest miłość, nie (pomiędzy Mou a Spurs), że się tylko zdaje nam, że dawno już przegrano z losem złym to jednak gracze ruszyli lawinowo po Koguty. Jak to się skończy? Oddajmy głos ponownie Piotrowi Rubikowi, gwiazda co w rzece wciąż się przegląda też tego nie wie.
Na minus cały Everton! Parafrazując słowa komentatora boksu, Andrzeja Kostyry, The Toffees byli wolni jak keczap. Oczywiście również nas cieszy, że Newcastle, które nabiło 7 punktów w ostatnich trzech meczach tym razem przegrali z mocarną Villą.
Natomiast spośród generalnie dobrze punktujących zawodników można mieć lekkie pretensje do Abrahama oraz Mounta, którzy wszakże grali z niemniej mocarnym Manchesterem City.
13. kolejka FPL | Piłkarze AV
Grealish wraca to Villi gra się o 1000% lepiej. Niestety Jackie nie został doceniony bonusem i zdobył ledwie 6 punktów, mimo że w gronie redakcyjnym wybraliśmy go zawodnikiem meczu. Hourihane, który został bohaterem meczu, co trafnie przewidział Wróżbita Maciej (ja się upierałem przy Lansburym), nabił 14 punktów. Po osiem dodali do swoich kont Guilbert i El Ghazi. Siedem dzięki świetnym interwencjom i w konsekwencji czystemu kontu (serio, tak to się odmienia?) zdobył Heaton.
Najgorzej zaprezentowali się Wesley (1), McGinn (3) oraz Douglas Luiz (3). Nie muszę dodawać, że to właśnie dwóch pierwszych gagatków gra w mojej drużynie.
Piłkarz | punkty – kolejka | TOTAL |
McGinn | 3 | 53 |
Wesley | 1 | 49 |
El Ghazi | 8 | 48 |
Grealish | 6 | 49 |
Guilbert | 8 | 38 |
Trezeguet | 0 | 27 |
Targett | 7 | 34 |
Mings | 6 | 35 |
Douglas Luiz | 3 | 33 |
Taylor | 0 | 17 |
Lansbury | 1 | 4 |
Heaton | 7 | 38 |
Hourihane | 14 | 33 |
Konsa | 6 | 8 |
13. kolejka FPL | Liga Aston Villa Polska
Do Fantastycznego Wyścigu Premier Ligi przystąpiły rydwany w liczbie czterdziestu i czterech. Co i rusz inna kwadryga obejmowała prym w biegu. Jednak na dwunastym okrążeniu na czoło peletonu wydarł się woźnica Andrzej z Warmiów i Mazurów zrodzon, a potem na kolejnym zyskał pięćdziesiąt jardów przewagi nad tłumem. Kimże są jego rumaki? Prędkonogi Vardy, Son z Dalekiego Wschodu, Mane z Czarnego Lądu oraz Firmino z Kraju Kawy to doborowa mieszanka ogierów, które wiodą Andrzeja do mety. Bądź świadom woźnico-wołają stroskane gapie- nawierzchnia hipodromu nie równa. Wystarczy jeden nieuważny krok. Jedna wyrośnięta kępka trawy. Jeden zawieruszony kamyk, co potrafi całą kwadrygę w nicość obrócić…
Llucanus Cervus,
Historia Fantasligi 1.4.
Co autor miał na myśli? Redaktor Andrzej nie dość, że umocnił się na prowadzeniu to do tego nabił najwięcej punktów w lidze, bo aż 84!