Wszyscy spodziewaliśmy się powołań dla naszego bramkarza i obrońcy, ale za taki sam pewnik uznaliśmy, że Jack również znajdzie się w kadrze Anglii. Powołania jednak wciąż brak, a Southgate tym razem postanowił się wytłumaczyć.
Selekcjoner reprezentacji Anglii za zaistniałą sytuację w pewnym sensie obwinił… Deana Smitha. Garreth Southgate stwierdził, że brak powołania wynika z tego, iż Jack Grealish gra ostatnio na skrzydle.
Southgate:
Rzecz wygląda tak, że na skrzydłach grają Sterling, Rashford, Hudson-Odoi i Sancho. Konkurencja jest naprawdę duża – to dobrzy zawodnicy. Jack też jest bardzo dobry, pracowałem w nim w kadrze U21 i wiem o nim wszystko. Jest bardzo blisko, jeśli będzie grał tak, jak do tej pory i jeśli będziemy mieli jakieś problemy w weekend, to nawet nie będę się zastanawiał.
Jackowi i nam pozostaje więc czekać na ten wyjątkowy dzień, kiedy w końcu zawodnik nominowany do nagrody dla Piłkarza Miesiąca, strzelający gole i asystujący przy nich otrzyma powołanie. W międzyczasie trzymajmy kciuki za to, by w pierwszej jedenastce na boisko wybiegli Tom Heaton i Tyrone Mings.
Warto przy okazji wspomnieć, że spotkanie z Czarnogórą (czwartek, 14. listopada) będzie 1000. meczem reprezentacji Anglii. Z tej okazji piłkarze zagrają ze specjalnymi numerami na koszulkach – będą one wskazywać, którym zawodnikiem w historii kadry Anglii jest dany piłkarz. Najmłodszy stażem Tyrone Mings zagra z numerem 1244.
Drugi listopadowy mecz eliminacji UEFA EURO 2020 Anglicy zagrają na wyjeździe z Kosowem. Spotkanie odbędzie się w niedzielę, 17. listopada.