Chodzi lisek koło drogi,
nie ma ręki ani nogi,
kogo lisek przyodzieje, ten się wcale nie spodzieje!
Zapraszamy na zapowiedź niedzielnego spotkania między sąsiadami z podium Premier League po czterech kolejkach. To mecz, którego nie mogliśmy się doczekać przez całą przerwę na kadrę. Drodzy Państwo, przed Wami: Leicester – Aston Villa.
Leicester – Villa| Fakty, fakty
Lis rudy, zwany też lisem pospolitym, występuje praktycznie na wszystkich kontynentach. Szczególnym zmartwieniem jest w Australii, dokąd został sprowadzony w XIX wieku, a jego populacja rozrosła się inwazyjnie do niebezpiecznych dla ekosystemu rozmiarów. Dorosły osobnik może ważyć nawet 15kg, ale… nie o tym chcecie czytać, prawda?
Leicester zaliczyło świetny start rozgrywek, w lidze zdemolowali kolejno bowiem West Brom (0:3), Burnley (4:2) i Man City (2:5). W ostatniej kolejce ulegli jednak West Ham United (0:3) i ich forma w spotkaniu z Aston Villą wydaje się być nie lada zagadką.
…szczególnie że goście spotkania przystąpią do niego uskrzydleni zwycięstwem 7-2 nad obecnie urzędującym mistrzem Anglii. To, co nasi piłkarze wyczyniali w spotkaniu z Liverpoolem, przerastało wszelkie wyobrażenie. Jak żyję, nie widziałem czegoś podobnego na własne oczy. LFC wyglądał przy nas jak Ruch Radzionków w starciu z Realem Madryt!
Miały być fakty, więc proszę bardzo:
- Leicester nie przegrało w żadnym z 5 ostatnich spotkań ligowych między klubami. Wygrało aż 4 z nich.
- Żeby przypomnieć sobie ostatni ligowy tryumf nad Liskami w ich własnej norze, musimy cofnąć się aż do roku 2004. Serio, sprawdziłem! Roznieśliśmy ich wtedy 0:5, a bramki zdobywali Vassel (2), Crouch (2) i Dublin.
- Villa jest jedynym niepokonanym w tych rozgrywkach zespołem Premier League. Wow!
- Johnny Evans ma okazję do świętowania jubileuszu – o ile wystąpi przeciwko Villi, będzie to jego trzysetny mecz w karierze.
- Co powiecie na najlepszy od 1930 roku start w rozgrywkach? Szansę na śrubowanie rekordu ma oczywiście Villa, która wygrała trzy pierwsze mecze i ku zaskoczeniu wszystkich, z jednym zaległym spotkaniem, umościła się na drugiej lokacie w tabeli.
- Nie przegraliśmy od siedmiu spotkań! I tak – w tym sezonie graliśmy dopiero trzy razy, ale zaliczyliśmy fantastyczną końcówkę poprzedniego i gdyby tak je złączyć w całość… Mamy 5 zwycięstw i 2 remisy.
Leicester – Villa | Sytuacja kadrowa
W przeciwieństwie do vulpes vulpes przywołanego w rymowance ze wstępu, Leicester ma do dyspozycji pełen garnitur rąk i nóg. No, prawie, ale bardzo chciałem to napisać. Właściwie niezdolny do gry będzie tylko Caglar Soyuncu, a w jego miejsce najprawdopodobniej wskoczy nowy nabytek – pozyskany z St. Etienne Wesley Fofana. W scouting Leicester City wierzę bardziej niż w emeryturę z ZUS-u, więc spodziewam się wielkich rzeczy po dziewiętnastolatku, którego Liski wyciągnęły z ligi francuskiej za blisko 32 miliony funtów.
Ciekawa jest też sytuacja kadrowa The Villans. Nikt nie spodziewa się, aby Dean Smith majstrował przy zespole, który rozmontował na czynniki pierwsze Liverpool Jurgena Kloppa, chociaż… może w tym szaleństwie jest metoda? Może warto by było desygnować do gry inną jedenast… Eee, co ja gadam, nie wyobrażam sobie, żeby gmerać przy tym zespole teraz.
Leicester – Villa | Warto wiedzieć
Arbitrem spotkania będzie Jonathan Moss, a na VARze zasiądzie Graham Scott. Tego pierwszego możemy pamiętać z kontrowersji w naszym spotkaniu z Liverpoolem na Villa Park w ubiegłym sezonie, a drugiego widzieliśmy w meczu z Sheffield United – wlepił Eganowi kontrowersyjną czerwoną kartkę za faul na Watkinsie.
Mecz będzie można zobaczyć na kanale Sky Sports Box Office.
Tofiki tez jeszcze nie przegraly w lidze (na razie 1-1 zLFC). Wtym sezonie są takie wyniki, że trzeba mieć cojones, żeby bawić się u buka. Dlatego w meczu z Lisami spodziewam się wszystkiego. Mogę jedynie obstawić, że Targett pomoże Leicester, bo po jego stronie hasa Castagne , a ja naszemu wyszczerzonemu Mateuszkowi nie ufam. Mam nadzieję, że to będzie gol honorowy i wygramy 3-1
Ale ładny scenariusz, żeby Lester zdobywało z nami jedynie bramkę honorową……. Biorę!