La Chanson de Chevalier | Lille 1:2 ( 3:4 pk) Aston Villa | LKE | Oceny pomeczowe

Mecze Uefa Conference League
Czas potrzebny na przeczytanie: 4 minut(y)

Czytaliście w gimnazjum Pieśn o Rolandzie (fr. La chanson de Roland)? Ja tak, nawet wziąłem to jako lekturę matury ustnej. Piękny utwór o dzielnym Rolandzie, który dzielnie walczy z Saracenami, lecz ostatecznie poległ, a jego ducha anioły zabrały do nieba. Jeśli nie czytaliście, to może chociaż oglądaliście Rycerzy Zodiaku? Wersja emitowana na RTL7, na francuskiej licencji, rozpoczynała się od Pieśni Rycerzy (La Chanson de Chevalier). Tak mi się skojarzyło oglądając fenomenalny występ bramkarza Lille, Lucasa Chevalier, który dzielny jak Roland, ostatecznie poległ. Natomiast emocje jakie towarzyszyły temu meczowi były godne najlepszym walkom w Rycerzach Zodiaku.

Oceniamy w skali 1-10. Ocena danego zawodnika jest wyłącznie subiektywnym odbiorem redakcji, można się z nią nie zgadzać, a polemika w komentarzach będzie mile widziana.


La chanson, la chanson de chevallier

Emi Martinez Mistrzyniez– 9 MOTM ✪

Disclaimer: Mistrzynieza wymyślił Red. Andrzej.
Źródło: avfc.co.uk

Różnica między Mistrzyniezem a Cheviallierem była niewielka. Obaj zagrali fenomenalne mecze. Chevallier siłą kosmosu przeniósł piłkę ponad bramką po dobitce Douglasa Luiza. Jednak koniec końców to Dibu został bohaterem meczu. I to nie dlatego, że dostał dwie żółte kartki i dalej grał (tak, tak, rzuty karne rządzą się swoimi prawami), choć ja już się zastanawiałem, którego z the Villans postawić na bramkę? Postawiłbym na Durana, bo jest największa szansa, że go przypadkiem trafią. Wracając do Mistrzynieza to prowokował i oczywiście obronił dwa karne,wprowadzając nas do półfinału.

Matty Cash– 6.5


Źródło: avfc.co.uk

Świetny do przodu, ale jego gra obronna wołała o pomstę do nieba. Obie bramki trzeba zaliczyć na jego konto. Przy pierwszej widziałem kopię akcji w meczu kadry w Pradze, a w drugiej nie dopilnował Andre. Wcześniej Gudmundson w środku pola przestawił go jak pajacyka. Za grę w obronie dałbym mu 4.

W drugiej połowie chętniej wychodził do gry w ataku i to poskutkowało dwoma strzałami oraz sytuacyjną bramką. Do tego pewnie wykorzystany karny. Niech szybko wraca Matty do formy, bo czekają nas decydujące mecze. Za grę do przodu dałbym mu 8.5.

Ezri Konsa 7

Profesor obrony. Jak on sobie potrafił ustawić tego całego Davida, niczym Goliat. Tylko, że w tej wersji mitu to Goliat zwyciężył niezliczoną ilość główek i sytuacji jeden na jednego. Minus za pierwszą bramkę kiedy to nie starał się przeciąć piłki. Choć w 90 minucie podał do Angela Gomesa i gdyby tylko Ivan Cavaleiro był bardziej zdecydowany, to nie byłoby nawet dogrywki.

Pau Torres – 6

Podobało mi się jak potrafił wyjść spod pressingu. A to zrobił kółeczko im. Stiljana Petrowa, a to zagrał dłuższą piłkę. Niestety pomocnicy mu sprawy nie ułatwiali. Na minus to podobnie jak w przypadku Konsy, neutralny stosunek do piłki przechodzącej na wskroś przez nasze pole karne przy pierwszej bramce.

Lucas Digne 3

Bardzo kiepski występ Dyni w ojczyźnie. Dużo akcji szło jego stroną, a on zwyczajnie nie nadążał. W 56. minucie długa i wolna jak ketchup piłka go po prostu minęła. Thiago Santos robił z nim co chciał.

Douglas Luiz 5.5

Zmarnował idealne okazje. Najpierw w doliczonym czasie pierwszej połowy. No i później starcie z Chevallierem. Niestety, zbyt pochopnie podszedł do sprawy główkując piłkę na poziomie kolana. Mógł przyjąć i wykonać egzekucję. W środku pola właściwie nie istnieliśmy. Na szczęście wykorzystał swojego karnego.

Youri Tielemans – 5

Jedyny plus występu Tielemansa to jego rzut karny.
źródło: avfc.co.uk

Za dużo błędów Panie Youri i za mało celnych podań i zaangażowania. Szczególnie było to widać w samej końcówce regulaminowego czasu gry, kiedy każda stykowa piłka trafiała do piłkarzy Lille.

John McGinn – 6

Najbardziej waleczny z naszych pomocników, lecz i on nie ustrzegł się błędów. Ładnie poklepał z Cashem tuż po przerwie.

Nicolo Zaniolo bez oceny

Zanim wszedł w mecz, to już musiał z boiska zejść.

Moussa Diaby 5

Podobnie jak Dynia, tak i Diabeł powrót do ojczyzny do udanych zaliczyć nie może. 10 podań przez 60 minut wygląda bardzo skromnie.

Ollie Watkins – 6.5

Bramki w regulaminowym czasie gry nie strzelił, na szczęście pomimo jego poślizgu udało mu się wykorzystać jedenastkę. Pracusiem za to był dzisiaj niesamowitym. Momentami zdawało się, że tylko on i Bailey pressują obrońców Lille.

Takich emocji nie było od czasu półfinału Play-offów Championship w 2019 r.
źródło: avfc.co.uk

Rezerwowi:

Morgan Rogers (28′) – 5.5

Kilkukrotnie próbował indywidualnie powalczyć z zawodnikami Lille, lecz zazwyczaj nie dali się zwieść młodemu Anglikowi.

Leon Bailey (60′) – 6.5

Zdecydowanie lepszy od Diabego. Wystarczy spojrzeć na ilość podań, Bailey rozegrał mniej więcej tyle minut co Diaby, a był przy piłce 21 razy czyli dwa raz tyle co Francuz. Do tego po jego strzale, szansę zmarnował Douglas Luiz. Niestety, bardzo często piłka go nie słuchała i zwyczajnie odskakiwała.

Jhon Duran (80′) – 6.5

Duran rozpoczął ciąg przyczynowo- skutkowy, który doprowadził do bramki Casha. To on trącił obrońcę Lille, który wpadł na Chevaliera utrudniając mu interwencję. Szkoda, że nie udało mu się zdobyć bramki w dogrywce. Po świetnym dograniu Rogersa trafił w sam środek bramki Chevalliera. Podobało mi się jego zaangażowanie i walka o górne piłki. Zdecydowanie gorzej wyglądał jego pressing w stylu Macieja Iwańskiego.


Ocena Unaia Emery’ego – 6

Źródło: livescore.com

Nie ma co się oszukiwać. Zagraliśmy kiepski mecz. W pierwszej połowie oddaliśmy jeden strzał. Lille zdominowało środek pola. Wygrywało większość spornych piłek. Mieliśmy problemy z utrzymaniem się przy piłce. Sytuacja bardzo podobna do meczu z Łazienkowskiej, kiedy Legia z Pankowem i Wszołkiem zdominowała nas. Nie wiem czy to ta atmosfera chłopaków przytłoczyła, czy lekceważenie przeciwników? Unai musi to zbadać, bo w Atenach atmosfera będzie jeszcze gorętsza.

Na szczęście w drugiej połowie wyglądaliśmy lepiej i pojawienie się Baileya, a potem Durana spowodowało przejęcie inicjatywy i ostateczny sukces. Unai, podziękuj Martinezowi!

Oglądaliście Rycerzy Zodiaku? Czy warto sprowadzić Lucasa Chevaliera jako zmiennika Mistrzynieza?

2 razy skomentowano “La Chanson de Chevalier | Lille 1:2 ( 3:4 pk) Aston Villa | LKE | Oceny pomeczowe

  1. Skoro Dibu dostał dwie żólte i nie wyleciał to dla mnie w fazie rzutów Ei absolutny miszcz nad miszcze, ale w przekroju całego spotkania najlepszy na placu Mati. W tym beznadziejnym meczu, którego trudno było ogladać oddaliśmy moze 3 grożne strzały z tego 2 w wyykonaniu Casha. Owszem były to strzały rozpaczy, ale jeden wpadł i w zasadzie dowiózł nas do karnych. Mati nie doskoczył przy drugiej bramce, ale mu wybaczam, zdarza się. Konsa był za plecami i tez nie doskoczył. Przy pierwszej bramce dał dośrodkować. Nie pierwszy nie ostatni raz, ale przy Terzici sobie postał nasz profesor Luiz i tylko sobie postał. Nasz profesor reżyser miał okazję zamknąć mecz, ale nie trafił tym lokiem farbowanym co trzeba, więc były karne. Tak jestem naczelnym hejterem pozoranta.

    Yurek po meczu z Arsenalem się słaniał, ale przetrwał 120 minut i na końcu strzelił profesorskiego karnego.
    Szkoda mi Diaby’ego, bo nie dostał pół dobrej piłki i pozostawały mu akcje typu hurra przedrybluje 3.czyli strata za stratą. Musi się nauczyć kolegów. Rogers mi się podoba. Nic nie zdziałał, ale to koleś jeden z dwóch w drużynie, który umie dryblować. Czasem nie wyjdzie, ale czasem robi robotę. Pamiętajmy, że ma 21lat i dopiero poznae się z drużyną. W tym sezonie zrobił więcej niż hajpowany JJ

Dodaj komentarz