Ku mojej uciesze zakończyła się już przerwa reprezentacyjna i możemy wrócić do ligowych zmagań. Nie zrozumcie mnie źle – lubię piłkę w wydaniu narodowym, ale to co ostatnio prezentuje nasza kadra oraz to, co się wokół niej dzieje po prostu mnie męczy. Zapraszam na zapowiedź 9. kolejki Premier League!
Hity kolejki
Tottenham Hotspurs – Manchester City – sobota, 18:30
Mourinho vs. Guardiola to wystarczająca reklama dla tego meczu (to już 24. taki pojedynek!). Poza tym wszyscy jesteśmy ciekawi, czy Son i Kane wykorzystają słabości defensywne City. Z kolei The Citizens mają okazję wykorzystać nierówności poziomu prezentowane przez poszczególnych piłkarzy Kogutów. Trzeba jednak pamiętać, że mimo wszystko Spurs udaje się zachowywać balans na tyle dobrze, że od 7 meczów nie doznali porażki w Premier League.
Bilans bezpośrednich starć w Premier League:
Tottenham 24W : 15W Manchester City
Remisy: 7
Ostatni mecz: Tottenham 2:0 Man City (2 lutego 2020)
Niedostępni zawodnicy: Doherty; pod znakiem zapytania: Winks, Lamela (Tottenham); Fernandinho, Ake; pod znakiem zapytania: Sterling, Aguero (Man City)
Sędzia: Mike Dean
Transmisja: Canal+ Sport 2
Liverpool – Leicester City – niedziela, 20:15
Aktualny mistrz Anglii zagra z aktualnym liderem. Na obie drużyny da się w tym sezonie znaleźć sposób, ale to jednak Lisy radzą sobie póki co nieco lepiej. Od 18 października, czyli spotkania z Villą (przegranego 0:1) Lisy wygrały 6 meczów, po 3 w Premier League i Lidze Europy. W tych 6 meczach Leicester straciło tylko 2 gole. Przed Liverpoolem naprawdę trudne zadanie, tym bardziej, że linia obrony posypała im się jak domek z kart.
Ciekawostki: Brendan Rodgers, aktualny trener Leicester, prowadził Liverpool w latach 2012-15. Liverpool nie przegrał u siebie w lidze już od 63 meczów! Kiedy The Reds mieli długą serię domowych meczów bez porażki pod koniec lat ’70 to właśnie Leicester ją przerwało. Jamie Vardy zdobył 7 goli w swoich 11 meczach przeciwko Liverpoolowi.
Bilans bezpośrednich starć w Premier League:
Liverpool 15W : 7W Leicester City
Remisy: 6
Ostatni mecz: Leicester 0:4 Liverpool (26 grudnia 2019)
Niedostępni zawodnicy: Henderson, pod znakiem zapytania: Fabinho, Thiago Alcantara (Liverpool);
Sędzia: Chris Kavanagh
Transmisja: Canal+ Sport
Myślę, że warto też rzucić okiem na starcie Wolverhampton Wanderers z Southampton. Hitem kolejki bym tego nie określił, ale wydaje mi się, że obie strony mogą zaprezentować ładny futbol.
2 pytania przed startem kolejki
Czy to dobrze, że Guardiola przedłużył kontrakt z City? [dla niezorientowanych: Pep podpisał nowy kontrakt do 2023 roku]
Dobrze dla nas, obserwatorów, nie-wiadomo-czy-dobrze dla City i samego Guardioli. Jeśli chodzi o drugą część zdania, to po prostu trudno wróżyć z fusów. Osobiście myślę, że jak Pep nie zbliży się do sięgnięcia przez City po Ligę Mistrzów bardziej niż dotychczas, to klub podziękuje mu przed końcem tego kontraktu. Natomiast jeśli chodzi o pierwszą część zdania, to jest kilka powodów, dla których można to wydarzenie jako pozytywne dla postronnych obserwatorów:
- “Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów” – Pep głupi nie jest, a i ten cytat na pewno zna. W związku z tym można oczekiwać, że Guardiola będzie chciał coś pozmieniać w sposobie gry Manchesteru City. Niebieska strona Manchesteru oprócz samego Pepa i jego najbliższych asystentów ma potężny sztab ludzi, którzy pracują nad drużyną. Nowe może po prostu okazać się interesujące, tym bardziej, że Klopp zawiesza poprzeczkę wysoko
- Po raz pierwszy będziemy mieli okazję obserwować poczynania Guardioli w jednym klubie dłużej niż 3 sezony. To na swój sposób ekscytujące!
- Oprócz sposobu rozgrywania meczów, City potrzebuje zmian kadrowych – Hiszpan zebrał armię piłkarzy, część z nich się sprawdziła, część nie, niektórzy zostali i uzupełniają skład, inni odeszli, jeszcze inni skończyli kariery, podśmiewaliśmy się z dziesiątek milionów wydawanych na kolejnych obrońców bez większego rezultatu… Teraz Pep będzie musiał zrobić rewolucję w swojej własnej piaskownicy. Pytanie czy i tym razem posypią się grube miliony, czy jednak Guardiola postawi na inną metodę?
- Messi. Kiedy pojawiły się wieści o napięciu na linii Messi-władze Barcelony, natychmiast zaroiło się od plotek łączących go z różnymi klubami. City wymieniane było jako główny faworyt do ściągnięcia Argentyńczka. Temat w końcu przygasł, ale teraz, kiedy wiadomo, że Guardiola zostaje w City, a Messi nie przedłużył (póki co) kontraktu z Barceloną, to taka opcja wydaje się być całkiem realna. Wyobrażacie to sobie? Jeszcze tylko powrót Cristiano Ronaldo do United… Ekhm, przepraszam, rozmarzyłem się
Czy do Premier League trafi Sami Khedira?
Powiecie: a skąd to durne pytanie? A ja odpowiem: bo Pirlo nie korzysta z Khediry w Juventusie i pojawiły się głosy o możliwym odejściu Niemca z Turynu. Postanowiłem więc krótko pogdybać. Bardzo krótko. Dwie nazwy, które powtarzają się w kontekście Khediry to Everton i Tottenham. Trenerzy obu klubów to starzy wyjadacze, którzy zapewne nie pogardziliby byłym mistrzem świata. Ale kilka lat temu. Dziś Khedira to po prostu starszy Khedira. I o ile i Ancelotti, i Mourinho potrafią wykrzesać jeszcze co nieco z zawodników zbliżających się do emerytury, to jednak trudno spodziewać się, żeby zrobili z Khediry jedną z czołowych postaci w swoich drużynach. Na pewno nie widzę go w Evertonie. Druga linia The Toffees została uzupełniona latem w fantastyczny sposób i chodzi jak w zegarku. Niemiec byłby chyba w jeszcze gorszej sytuacji niż w Juventusie. Tottenham wydaje się niezłą opcją. Tam raz jest lepiej, raz gorzej. Sądzę jednak, że mimo wszystko Khedira nie znalazłby się w pierwszej jedenastce. Widziałem także wieści, że Khedirą interesuje się West Ham. Może i by tam pasował, ale czasy West Hamu jako miejsca odrodzenia piłkarskich emerytów chyba mijają. I tak sobie myślę, że przyjście Khediry do Premier League jest po prostu bez sensu. Tempo jest tu naprawdę wysokie, a i trudno znaleźć drużynę, która spełni wszystkie jego wymagania. Panie Khedira, myślę, że trzeba wracać do Niemiec. Ale mogę się mylić i nie mam nic przeciwko temu, żeby mi Pan to udowodnił prezentując się tak, jak za najlepszych lat.
FPL – kluczowe informacje w punktach
- Hakim Ziyech znajduje coraz więcej zwolenników po swoich dobrych występach w Chelsea – był piłkarz Ajaxu tworzy sytuacje bramkowe jak na zawołanie
- skoro już o Chelsea: Zouma ma szanse po raz kolejny namieszać przeciwnikowi w wyniku, w końcu the Blues grają z Newcastle
- Richarlison, Calvert–Lewin i Rodriguez to potencjalnie dobre wybory na najbliższych kilka kolejek – przeciwnicy Evertonu w trzech najbliższych spotkaniach należą do tych ocenianych na “2” w skali FPL
- Grealish, Grealish, Grealish, Grealish – kapitan AV jest wymieniany przez wszystkich jednym tchem, kiedy mowa o środku pola w FPL
- Trezeguet, Watkins, Martinez i Mings to piłkarze, których wpływ na grę Villi może mieć dobre odzwierciedlenie w punktach FPL
- Vardy, Werner oraz Bamford to często wymieniani przez specjalistów kandydaci na uzupełnienie linii ataku
- w pomocy, według ekspertów, warto mieć Bruno Fernandesa i Sadio Mane, albo chociaż jednego z nich
- Kane i Son wciąż są ważnymi zawodnikami w kontekście FPL, warto jednak pamiętać, że grają przeciwko Manchesterowi City
- Cresswell i Che Adams to dwaj zawodnicy określani przez część speców jako ci, którzy mogą mieć większy wpływ na wyniki swoich drużyn, niż może się w pierwszej chwili wydawać
- Mane, Fernandes, Grealish, Werner, Calvert-Lewin – tych panów FPLowe mądre głowy sugerują w kontekście opaski kapitańskiej
Pamiętajcie, żeby dołączyć do naszej ligi Aston Villa Polska!
Kursy bukmacherskie
Najwyższy kurs: West Brom – 8,9 (vs. Manchester United)
Najbardziej wyrównany mecz: Burnley (2,80) vs. Crystal Palace (2,85)
Aston Villa: 2,23 (vs. Brighton – kurs na Mewy = 3,15)
Uwaga! Kursy aktualne w chwili powstawania tekstu!