W najciekawszym komentarzu odnośnie do tego spotkania pojawiło się porównanie do walki dwóch nożowników w stanie upojenia alkoholowego. Zasadniczo się z nim nie zgadzam, bo nasunął mi skojarzenie z fenomenalnie zagranym przez Toma Hardy’ego filmem Legend, gdzie w jednej scenie nieco ekscentryczny Reggie Kray dostał ataku furii, ponieważ jego przeciwnicy przyszli na strzelaninę uzbrojeni w gazrurki.
Oceniamy w skali 1-10. Ocena danego zawodnika jest wyłącznie subiektywnym odbiorem redakcji, można się z nią nie zgadzać, a polemika w komentarzach będzie mile widziana.
Emi Martinez – 8
Emi narzekał ostatnio, że wpuszcza zbyt wiele bramek. Najwyraźniej nie brał pod uwagę meczów Ligi Mistrzów. W rozgrywkach europejskich mamy za sobą 3 spotkania i w żadnym z nich nie straciliśmy bramki! Duża w tym zasługa argentyńskiego bramkarza, który w meczu z Bologną ponownie stanął na wysokości zadania, broniąc kilka groźnych strzałów (dokładniej ujmując, cztery).
Ezri Konsa – 8
Miewał problemy z Ndoye, szczególnie na początku meczu, ale ogólnie dobrze radził sobie ze Szwajcarem przez całe spotkanie. Znacznie lepiej niż się po nim spodziewaliśmy radził sobie w akcjach ofensywnych. Po jednej z nich został podyktowany rzut wolny, który na bramkę szczęśliwie zamienił John McGinn.
Diego Carlos – 8,5
Kolejny świetny występ Carlosa. Nic więcej do dodania nie mam – może poza pochwałą dla jego kilku świetnych zagrań do kolegów.
Pau Torres – 7
W obronie był bardziej elektryczny od brazylijskiego czołgu grającego po jego prawej stronie. Być może było to ceną za ubezpieczanie Maatsena, który raz za razem bombardował lewą flanką i zostawiał miejsce na boku obrony.
Ian Maatsen – 7,5
Holender bardzo mi się podobał. Mimo świetnego występu, w którym imponował dynamiką, myślę, że trudno będzie mu wygryźć Digne.
Amadou Onana – 7
Rozegrał 45 minut, podczas których był praktycznie bezbłędny. Świetnie ubezpieczał tyły i oddawał piłkę asekurcyjnie do Tielemansa lub McGinna, którzy nie bali się podjąć ryzyka.
Youri Tielemans – 8.5
Bardzo imponuje mi u Tielemansa, że na boisku jest niepozorny, nie robi niesamowitych sprintów, nie macha łapami, nie dyryguje kolegami w oczywisty, wulgarny sposób. Zawsze za to jest we właściwym miejscu, podejmuje świetne decyzje i doskonale kieruje piłki i pilnuje, aby za podaniem szło przemieszczenie się po boisku na bardziej korzystną pozycję. Warto przypomnieć, że prof. Tielemans ma zaledwie 27 lat na karku.
Leon Bailey – 7
Mecz z Bologną wyszedł mu lepiej niż kilka poprzednich występów. Nie da się ukryć, że Jamajczyk jest pod formą, ale najwyraźniej pracuje nad tym, aby to zmienić i pokazuje się do gry.
John McGinn – 8,5
Sweet Caroline! Pa pa pa! Przypomniała mi się bramka McGinna z finału play-offów z maja 2019. Nie żeby były w najmniejszym stopniu podobne – ale fakt, że Klopsik, który pamięta czasy Championship może dziś (wczoraj) strzelać bramki na Villa Park w Lidze Mistrzów… Łezka się zakręciła. Oszczędzamy Szkota wracającego po kontuzji, więc zagrał tylko godzinę, niemniej zasuwał jak lokomotywka i… nie wiem, nie śmiejcie się, w jakiś metafizyczny sposób był połączony z duchem Villa Park.
Morgan Rogers – 8,5 ✪
Potężny Morgan Rogers. Angielscy komentatorzy zwrócili uwagę, że młody Anglik rozwija się z meczu na mecz, dodając nowe aspekty do swojej gry. Tym razem dało się zaobserwować liczne pojedynki 1:1 bazujące na błyskawicznym odejściu i przyspieszeniu jak Suzuki Hayabusa. Miał swoje okazje, których niestety nie wykorzystał, ale za to zaliczył asystę przy trafieniu Jhona Durana.
Jhon Duran – 8,5
Nagrodzony po meczu statuetką MOTM nie krył radości. Tak jak nie krył rozczarowania, kiedy w 65. minucie opuszczał plac gry – Kolumbijczyk ze złością kopnął bandy reklamowe, pomimo że dosłownie minutę wcześniej zdobył bramkę na 2:0. Zapytany o tę sytuację po meczu odpowiedział, że chciał strzelić drugiego gola. Never change, Jhon.
Rezerwowi:
Ross Barkley (od 46′) – 6
Prawdopodobnie mógłbym ocenić go wyżej, ale popełnił kardynalny błąd, łapiąc żółtą kartkę już trzy minuty po wejściu na boisko, przez co do końca spotkania musiał grać zachowawczo.
Jaden Philogene (od 65′) – 5,5
Grał samolubnie i nie złapał chemii z kolegami na boisku. Działało to w obie strony, ponieważ z rzadka też piłka trafiała do niego, kiedy wbiegał w wolne przestrzenie.
Jacob Ramsey (od 65′) – 6,5
Podobnie jak Philogene, Ramsey nie złapał idealnej chemii z zawodnikami, którzy na boisku już się znajdowali, ale miał większy wpływ na obraz gry. Potrafił przytrzymać piłkę przy nodze, pozwalając kolegom na zmianę pozycji na boisku. Na pewno żałuje, że nie podwyższył wyniku w ostatniej akcji meczu.
Ollie Watkins (od 65′) – 7
Ale jak to? Mam wejść na końcówkę, trenerze? Coś tu się pomieszało, ja zwykle schodzę ok. 60 minuty… No, ale wszedł i zrobił robotę. Naciskał na obrońców Bologny, nie pozwalając włoskiemu zespołowi na zabranie się za odrabianie strat.
Boubacar Kamara (od 78′) – bez oceny
Pojawił się na boisku w tym samym czasie co Samuel Illing-Junior i obaj panowie zostali przywitani oklaskami.
Ocena Unaia Emery’ego – 8,5
Przekonujące zwycięstwo pomimo zmian w składzie – to cieszy. Gra ofensywna zespołu dobrze się kleiła, a defensywa wyglądała jak monolit. Po trzech kolejkach mamy komplet punktów i przynajmniej póki co zajmujemy pierwsze miejsce w tabeli Ligi Mistrzów!