Przerwa w rozgrywkach spowodowana epidemią COVID-19 nie zaczęła się łaskawie dla Jacka Grealisha. Nasz kapitan zbagatelizował zalecenia kwarantanny, poimprezował, oskarżano go o rozbicie samochodu i generalnie miał kiepską prasę. Po kilku tygodniach okazuje się, że są inne sposoby, żeby nabić wyświetlenia na sportowych pudelkach…
Martin O’Neill zapytany o to, co sądzi o plotkach łączących Grealisha z Manchesterem United nie żałował pochlebnych słów:
Trudno jednoznacznie powiedzieć, co przyniesie przyszłość. Grealish jest ulubieńcem kibiców, a Villa to jego klub. Czy ma dość umiejętności, aby zagrać w United? Absolutnie. Może grać w każdym z najlepszych klubów i nie mam co do tego cienia
Martin O’Neill o potencjalnym transferze Jacka Grealisha do Manchesteru Unitedmgływątpliwości. Ale nie mam ani dość informacji, ani nie jestem odpowiednią osobą, aby oceniać czy Grealish przejdzie do Manchesteru United.
Dobrą wiadomością pośród tych mało optymistycznych plotek transferowych jest stanowisko klubu – wprawdzie nie poznaliśmy go oficjalnie, ale mówi się, że Villa nie zamierza pozbywać się Grealisha nawet w sytuacji, w której klub powróci do Championship. Oczywiście nie przekreśla to potencjalnego transferu – ale oznacza, że nabywca będzie musiał sięgnąć głęboko do portfela. W kuluarach pojawia się kwota 80 milionów funtów. Doniesienia skomentował w rozmowie z Football Insider Alan Hutton:
80 milionów funtów to zawrotna suma, ale Jack jest wart każdego pensa. To piłkarz, który może w pojedynkę zmienić oblicze gry. Wiecie, że kocham Aston Villę więc nie odbierajcie moich słów jako wyraz braku szacunku – Grealish byłby niesamowity w każdym z klubów z TOP4.
Alan Hutton o plotkach transferowych odnośnie Grelosza
Inni zawodnicy, których prasa piłkarska łączy z Manchesterem United to Jadon Sancho i Raul Jimenez. Jeśli wierzyć pismakom, nasz kapitan miałby być celem nr 3 na letniej liście Solskjaera.
A nasz komentarz do sagi transferowej możecie znaleźć na obrazku poniżej: