Witam, panie Andrzeju. Zdejmie pan płaszcz. Okropny ziąb na zewnątrz, prawda? Jak się udały święta? Czy czuł się pan dobrze w domu? Radził pan sobie w trudniejszych momentach? Robi pan ćwiczenia, które zaleciłem?
Tak, panie doktorze. Pracuję nad tym. Nieważne jednak, ile sesji terapeutycznych odbędziemy, trauma po 8-0 na Stamford Bridge ze świąt 2012 po prostu nie przechodzi. Mamy grać z niebieskimi pod koniec grudnia? Ataki paniki, fale gorąca, bezdech. Wszyscy moi towarzysze. We krwi. 8-0. Eden Hazard w opętańczym śmiechu. Brad Guzan ocierający brudną rękawicą krwawe gile. Chelsea na wyjeździe. W święta.
Panie Andrzeju? Halo, proszę na mnie spojrzeć. Proszę się zatrzymać! Niech pan nie wybiega…! Na ulicę… w takim stanie! Panie Andrzeju!
Zapraszamy na zapowiedź spotkania szesnastej kolejki Premier League, która następuje praktycznie bez przerwy po rundzie piętnastej (Filip nawet zrezygnował z pisania dwóch osobnych zapowiedzi, a jego tekst możecie zobaczyć tutaj). Mecz Chelsea – Aston Villa już za parę chwil, a o tym, czego możemy się spodziewać, poczytacie poniżej. Gotowi?
Chelsea – Villa | Przegląd
To może zacznę od statystyk, co? Nie mogą być straszniejsze od wspomnień z Wietn… z 2012.
No, to tak. Z londyńskim zespołem mierzyliśmy się w historii Premier League pięćdziesięciokrotnie. I, niestety, statystyka nie wypada korzystnie. Wygraliśmy jedynie 12 ze spotkań, remisując kolejne 12, i aż 26 przegrywając. W ujęciu historycznym jest trochę lepiej – 57 naszych zwycięstw, 64 zwycięstwa Niebieskich i 34 remisy. W ubiegłym sezonie przegraliśmy oba spotkania. Na Stamford Bridge 2–1, a na Villa Park 1–2. Bramki Niebieskich strzelali Pulisic, Giroud, Mount i Abraham, a my odpowiadaliśmy trafieniami Hause’a i Trezeguet. Forma: nasze 5 ostatnich meczy z Chelsea to 1 zwycięstwo i 4 porażki, a w ostatnich 10 bilans przedstawia się następująco: 1 zwycięstwo i 9 porażek.

Co, czas na flashback z Wietnamu? Macie rację.
Forma! The Blues nie błyszczą – wygrali dwa z pięciu ostatnich spotkań (3–0 z West Hamem, 3–1 z Leeds) i zaliczyli aż trzy wtopy (1–3 z Arsenalem, 1–2 z Wolves, 0–1 z Evertonem). Nasza dyspozycja za to przyciągnęła znów uwagę ekspertów. Trudno się dziwić – dziesięć punktów w ostatnich pięciu spotkaniach (wygrane: Crystal Palace, WBA, Wolves, remis: Burnley, porażka: WHU) może robić wrażenie. Nawet średnio nam przychylny Przemek Rudzki napisał o The Villans pochlebny artykuł. Linka podesłał nam Michał, za co bardzo dziękujemy!
Chelsea – Villa | Warto wiedzieć
Chelsea będzie liczyć na 7 zwycięstwo z rzędu. Oh, wow.
Obecny manager The Blues jest liderem klasyfikacji strzeleckiej w rywalizacji między klubami. Lampard trafiał do siatki AV aż czternastokrotnie.
Ostatnie zwycięstwo Aston Villi na terenie Chelsea to czasy naprawdę zamierzchłe – nie tryumfowaliśmy na Stamford Bridge od sylwestra 2011. Bramki zdobywali Ireland, Petrov i Bent, a dla Londyńczyków odpowiedział z wapna Didier Drogba.
Mecz, który rozpocznie się o 18:30, transmitowany jest na antenie Canal+.
Mamy nadzieję, że żarty z flashbackami z Wietnamu nie obrzydziły Wam lektury, a jutro rozpoczniemy nowy etap w rywalizacji z Chelsea. UTV.

Marzy mi się zmazanie tej hańby…ale remis będzie też dobry