Ależ to były emocje… Zarówno z Watfordem (2-1, liga) jak i Leicester (2-1, puchar) zdobywaliśmy bramki w samej końcówce spotkania. Nie chcę zapeszać i od razu opukuję drewniany parapet, ale… Czy przestaliśmy w końcu być drużyną która frajerzy w samej końcówce i teraz to my zgarniamy pełne pule rzutem na taśmę? Oh tak, proszę… ?
Pokonaliśmy dopiero co fantastyczne w ostatnich tygodniach Łosioszerszenie z Watfurtu i rewelację rozgrywek – Lisołaki z Lesterii więc może tym razem, słowy naszego nadwornego barda Szymona, Lwy jednak zasmakują w Wiśniach..? Swoją drogą, jak szybko to minęło..? Pamiętam dobrze, kiedy wrzucaliśmy tamten tekst…
Bournemouth – Aston Villa| Head 2 Head
Fatalna dyspozycja Bournemouth w ostatnich kolejkach zaprowadziła ich prosto do strefy spadkowej. Piłkarze z południowego wybrzeża zdobyli zaledwie 3 punkty w ostatnich pięciu kolejkach! W tabeli forma zajmują niechlubną, ostatnią pozycję i mamy nadzieję, że po tym weekendzie nic się w tej materii nie zmieni. Swoją drogą, Bournemouth jest drużyną, która jest właściwie w pełni odpowiedzialna za układ sił w dolnej części tabeli. No popatrzcie tylko – ich ostatnie 5 meczy:
Bournemouth (23 pkt. total) oddało 3 punkty Brighton (25 pkt.) w meczu wyjazdowym, ale już cztery kolejki później wygrało z nimi u siebie – co by Mewy za bardzo nie odskoczyły od strefy spadkowej. Następnie rzuciło koło ratunkowe Norwich (17 pkt.), Watfordowi (23 pkt.) i West Hamowi (23 pkt.). W myśl tej prawidłowości możemy się w sobotę spodziewać remisu bądź wygranej gospodarzy, ale jak przedstawia się nasza dyspozycja?
O naszym ostatnim tryumfie pucharowym wspominaliśmy we wstępie. Przytoczyliśmy również zilustrowane powyżej zwycięstwo nad Watfordem. Pozostałe cztery mecze, które składają się na tradycyjną “formę” to 1-1 z Brighton, 1-1 z Leicester, wygrana 1-2 z Burnley i dotkliwa porażka z Manchesterem City – 1-6 na Villa Park. Nie jest najgorzej – 5 punktów to może nie dorobek, którym można się zachwycać, ale za to mamy tylko jedną porażkę w pięciu spotkaniach. A właśnie, skoro przy ostatnich meczach jesteśmy – za ten z Watfordem wyróżniliście Luiza:
Bournemouth – Aston Villa | Sytuacja kadrowa
Uuuuu, ktoś tu ma niezły szpital! I wyjątkowo nie mówimy o Aston Villi. W zespole Eddiego Howe pauzować będą: Brooks, Daniels, Groeneveld (Grunwald?), King, Mepham, Stacey i Stanislas.
A u nas bez większych zmian – Davis wrócił do selekcji meczowej, a Samatta ma już za sobą debiut. No właśnie, jak oceniacie pierwszy występ naszej nowej “20tki”? Wydaje się, że jest spora szansa, że będą z niego ludzie – Leicester ma jedną z najlepszych defensyw w lidze, a mimo to Tanzańczyk umiał znaleźć sobie sytuacje strzeleckie.
Bournemouth – Aston Villa| Warto wiedzieć
W historii, zespoły mierzyły się ze sobą jedynie ośmiokrotnie. Raz oczywiście w tym sezonie, kiedy Wisienki w 12 minut zaaplikowały nam dwie bramki i zgarnęły pełną pulę.
Smith mówi, że to ważny mecz. Bardzo ważny. Wyjątkowo ważny. Tak wyjątkowo ważnie-ważny jak mecze z Watfordem, Brighton i Burnley. Kumacie ironię.
Aston Villa pozostaje jedyną drużyną w Premier League bez gola strzelonego głową w tym sezonie. Próbowaliśmy 49 razy!
Skład sędziowski:
Sędzia główny | Anthony Taylor |
Asystenci | Gary Beswick, Adam Nunn |
Czwarty sędzia | James Linington |
VAR | Stuart Atwell |
Aystent VAR | Stephen Child |
Bournemouth – Aston Villa | Gdzie oglądać
Mecz będzie transmitowany przez beIN Sports HD10.
Pierwszy gwizdek arbitra o godzinie 16:00 polskiego czasu.
Targett fajnie mowil w wywiadzie- gra z Greloszem pozwala mu rozwinac skrzydła. Faktycznie fajnie sie dogadują i lewa strona super smiga w ofensywie. W defensywie za to….
Jesteśmy na fali. Wraca pewność siebie co już było widać w meczu z L’ster, że te akcje jakoś zaczęły się zazębiać. Owszem mieliśmy więcej szczęścia jak rozumu (Nyland miał dzień konia, sędzia przegapił karnego, wpadło w 93minucie), ale coś tam dopomogliśmy temu szczęściu i jednak jakieś akcje były. W meczu za 6pkt wygrana byłaby super.
Targett z Jackiem fajnie, ale właśnie Mati trochę tayloruje w defensywie.
Przeglądam teraz ofertę Totolotka na tą kolejkę i… troszkę to smutne, że nawet z takim rywalem nie jesteśmy faworytem. Z drugiej strony, można zawsze liczyć na większy zysk,w przypadku, gdy nasi wygrają. Do spotkanie jeszcze troszkę zostało czasu, jeszcze się zastanowię, czy postawić, albo zobaczę, jak sobie radzą w pierwszych minutach i “coś” zagram na live.
No właśnie całkiem fajnie gramy… Może trzeba się cieszyć, że nie startujemy z pozycji faworyta? Bo presja mniejsza, bo u buka więcej można wygrać..? Ten sezon nigdy nie miał być łatwy, i kurka nie jest.
Mamy ostatnio mnóstwo szczęścia, bo bramki z Watfordem i Leichester wcale wpaść nie musiały. Trochę nie wierzę w tego całego Samattę zbawcę oraz Bastona, ale w Benteke też nie wierzyłem 🙂
Samata nie ma być zbawcą, ale ma być opcją w ataku, której nie mieliśmy. Na razie dobrze wygląda, potrafi zawalczyć, klepnąć z kolegą. Poza mijanką z Lisami jeszcze nic nie spartolił. Nie płacze jak Wes.
A mnie się Samatteł podoba i to bardzo! No i mam nadzieję, ze jednak bedzie Samessjaszem 😀
Pokażmy ambicję, wyciągnijmy to..!
Czerwona!!!
Samata gol w debiucie. Dobry występ. Brakło szczęścia, ale też umu. W defensywie znowu sami sobie narobiliśmy qq