Przed nami trzecia kolejka Premier League, spotkanie Aston Villa – Everton, a więc okazja do poprawy wyników na Villa Park w 203. starciu między oboma zespołami.
Mecze między Aston Villą i Evertonem są pojedynkiem, który odbywał się najwięcej razy w historii angielskiego futbolu.
…czego możemy się spodziewać?
Przede wszystkim powinniśmy oczekiwać, że Dean Smith wyciągnie wnioski z poprzednich spotkań. Dwa pierwsze mecze w tym sezonie przegraliśmy po indywidualnych błędach, czas spokojny występ i pierwsze punkty!
Aston Villa – Everton | Head 2 Head
We wspomnianych we wstępie meczach błędy popełniali solidni na co dzień piłkarze. Jack Grealish przyczynił się do objęcia prowadzenia przez Spurs, a pomyłki Heatona i Luiza sprawiły, że spotkanie z Bournemouth rozpoczęliśmy od dwubramkowej straty po zaledwie 10 minutach. Mieliśmy już 3-1 i 1-2, czy czas na remis 1-1?
The Toffies nie rozpoczęli sezonu z przytupem, ale uciułali już na swoim koncie cztery punkty. Przyczynił się do tego bezbramkowy remis z Crystal Palace na otwarcie rozgrywek oraz skromna wygrana z Watford na własnym obiekcie (1-0 po bramce Bernarda z 10. minuty). Kiepska skuteczność pod bramką rywali może być w tym sezonie powodem do zmartwień dla Marco Silvy, portugalskiego szkoleniowca Evertonu, ponieważ licząc razem mecze Premier League i okres przygotowawczy, jego podopieczni w 9 spotkaniach tylko 4 razy znaleźli drogę do siatki rywali.
W 202 rozegranych dotychczas spotkaniach między zespołami minimalnie przeważają zwycięstwa Evertonu (76 do 73 na korzyść The Toffies). Mecze 53krotnie kończyły się podziałem punktów. W ostatnich sześciu spotkaniach (sezony 2013/14-2015/16) aż pięciokrotnie musieliśmy uznać wyższość drużyny z Liverpoolu i tylko raz tryumfowaliśmy- w zakończonym wynikiem 3-2 dreszczowcu na Villa Park z maja 2015 roku.
Aston Villa – Everton | Sytuacja kadrowa
Dostępność zawodników na spotkanie z Evertonem nie różni się niczym od sytuacji kadrowej z naszego poprzedniego spotkania. W meczu nie wystąpią Jonathan Kodjia (staw skokowy), Kortney Hause (staw skokowy) i James Chester (dwugłowy uda).
Everton nie ma większych problemów ze składem. Największej straty z pewnością doszukiwać się można w absencji Fabiana Delpha (pachwina. To węże mają pachwiny?), który dołączył do nich przed sezonem z Manchesteru City. Poza tym, pod znakiem zapytania pozostaje występ Lucasa Digne i Leightona Bainesa (obaj dwugłowy uda). Morgan Schneiderlin będzie pauzuował za kartki.
Aston Villa – Everton | Warto wiedzieć
Poprzednie rozgrywki Everton ukończył na 8. miejscu. Był to pierwszy sezon Marco Silvy u steru The Toffies i po kiepskim początku sezonu, Everton zaliczył niezły finisz wygrywając 6 i remisując w 3 z 11 ostatnich spotkań.
W ubiegłym sezonie tylko raz udało im się zanotować dwa zwycięstwa z rzędu. Trzymamy kciuki, aby podtrzymali ten trend na te rozgrywki – w ostatnim meczu pokonali Watford 1-0.
Everton jest jedyną drużyną, która nie straciła jeszcze bramki w tym sezonie Premier League.
Nad przebiegiem spotkania czuwać będzie zespół sędziowski w składzie:
Sędzia główny | Michael Oliver |
Asystenci | Stuart Burt; Simon Bennett |
Czwarty sędzia | Graham Scott |
VAR | Chris Kavanagh |
Aystent VAR | Stephen Child |
Aston Villa – Everton | Gdzie oglądać
W polskiej telewizji mecz transmitowany będzie na antenie Canal+ Sport 2. W UK wybór jest większy: spotkanie transmitować będzie Sky Sports Main Event, Premier League i Ultra HD.
Pierwszy gwizdek arbitra o godzinie 21:00 polskiego czasu.