Aston Villa – Chelsea | Zapowiedź

Mecze Premier League
Czas potrzebny na przeczytanie: 3 minut(y)

Na Villa Park przyjeżdża zajmująca 4. miejsce w tabeli Chelsea, a razem z nią nasz dobry znajomy Tammy Abraham oraz Frank Lampard, który chętnie po raz drugi w tym sezonie utrze nosa Smithowi. Pomimo braku kibiców na trybunach, na temperaturę boiskowych zmagań na pewno nie będziemy mogli narzekać. O tym, o co grają oba zespoły, jaka jest sytuacja w tabeli, kto wraca ze szpitala i czego właściwie możemy się spodziewać, piszemy w poniższym tekście. Zapraszamy na zapowiedź meczu 30. kolejki Premier LeagueAston Villa – Chelsea.

Źródło: AVFC.co.uk

Od kiedy asystentem Deana Smitha został John Terry, nasze potyczki z Chelsea są zawsze okazją, aby przypomnieć, że JT spędził na Stamford Bridge 20 lat, wystąpił blisko 500 razy, jest legendą, bah, bah, bah. Serio ktoś chciałby to czytać?

Chelsea zajmuje obecnie 4. pozycję w tabeli Premier League i z jednym meczem zapasu ma przewagę dwóch punktów nad znajdującymi się odpowiednio oczko i dwa oczka niżej Manchesterem United i Wolves. Co ciekawe, ma też zaledwie 4 punkty więcej niż nasi środowi rywale – Sheffield United. Czy zapowiada to podobne, wyrównane widowisko?


Aston Villa – Chelsea | Head 2 Head

Dla Londyńczyków będzie to, rzecz jasna, pierwsze spotkanie po przerwie. Podczas przygotowań do wznowienia rozgrywek mierzyli się z Reading (1:0 po bramce Pedro) oraz QPR (7:1, Mount, Willian, Loftus-Cheek x2, Giroud, Gilmour x2). W ostatnim meczu ligowym gromili Everton na Stamford Bridge, ale miało to miejsce sto pięć dni temu – jak poradzą sobie na Villa Park?

Chelsea Franka Lamparda jest zespołem, który traci wiele bramek – w górnej połowie tabeli jedynie Arsenal i Tottenham (41) pozwoliły rywalom na strzelenie wyższej liczby goli niż Chelsea (39). Biorąc pod uwagę, że my w tej statystyce wypadamy jeszcze gorzej (56, najwięcej w lidze), możemy się pewnie spodziewać zaciętego i obfitującego w trafienia meczu?

Miejmy nadzieję, że nie. Bowiem, choć po cudem zremisowanym z The Blades spotkaniu niektórzy obawiają się, że mamy za mało mocy ognia, moim zdaniem nasze utrzymanie w Premier League będzie zależało od gry w obronie. A choć faktem jest, że w meczu z Sheffield powinniśmy stracić głupią bramkę, to poza pojedynczymi wpadkami, wyglądaliśmy solidnie jako zespół – tak z przodu, jak w defensywie. W środowej potyczce to my kontrolowaliśmy grę – wykreowaliśmy 14 sytuacji bramkowych, oddając 6 strzałów (Sheffield: 5/1). Co najciekawsze, to goście mieli więcej prób zawiązania akcji na naszej połowie – jednakże dobrze dysponowany blok defensywny bezpiecznie zażegnywał niebezpieczeństwo zawczasu.

Historycznie będzie to dla nas 155. potyczka z Chelsea. Zespół z Londynu tryumfował 63 razy, my 57, a 34 spotkania kończyły się podziałem punktów. W poprzednim meczu, na Stamford Bridge, padł wynik 2-1, a bramki strzelali Abraham, Mount oraz Trezeguet.


Aston Villa – Chelsea| Sytuacja kadrowa

Z radością informujemy, że nie mamy żadnych nowych, smutnych wiadomości. Do kadry wraca Guilbert, który ostatnim razem pauzował ze względu na ból w kolanie. Nie mamy informacji o stanie zdrowia Bjorna Engelsa, ale wiemy, że za wcześnie na powrót Wesleya i Heatona (obaj urazy kolana).

Po koszmarnym występie z Sheffield, o swoje miejsce między słupkami na pewno może się obawiać Orjan Nyland. Norweg nie wyglądał pewnie, a jego babol cudem nie skończył się golem dla przyjezdnych. Chociaż trzeba też przyznać, że stojący jak kołek Keinan Davis też mu za wiele nie pomógł.

W drużynie Franka Lamparda zabraknie Fikayo Tomori i Calluma Hudson-Odoi, ale przewidujemy powrót do składu Rubena Loftus-Cheek do składu meczowego. Dwudziestoczterolatek pauzował aż rok z powodu urazu ścięgna Achillesa. Teraz jest już gotów do powrotu na murawę, co udowodnił w sparingu z Queens Park Rangers.


Aston Villa – Chelsea | Warto wiedzieć

Szukając rozwiązania na pozycji bramkarza, Dean Smith powinien wziąć pod uwagę kandydaturę Pepa Reiny, który aż w 40% meczy przeciwko The Blues nie wpuścił bramki. Jedynie Nigel Martyn może pochwalić się wyższym odsetkiem czystych kont w starciach z Chelsea.

W tym sezonie Villa wygrywała spotkania w każdy dzień tygodnia z wyjątkiem niedzieli. Może dziś się uda…? Jeśli tak, będziemy drugą taką drużyną w historii – do tej pory ta sztuka udała się tylko Spurs w sezonie 86/87.

Ostatnie pięć spotkań między oboma zespołami to pięć tryumfów Chelsea. Uh.


Aston Villa – Chelsea | Gdzie oglądać

W Polsce mecz wyświetlać będzie Canal+ Sport, a jeśli preferujecie angielski komentarz, szukajcie transmisji Sky Sports lub beIN Sports HD1 i HD2. Pierwszy gwizdek Paula Tierney wybrzmi o godz. 17:15.

UTV.

1 raz skomentowano “Aston Villa – Chelsea | Zapowiedź

Dodaj komentarz