66 punktów! | Villa 3:1 Bournemouth | Oceny pomeczowe

Mecze Premier League
Czas potrzebny na przeczytanie: 3 minut(y)

Standardowo pierwsza połowa bardzo kiepska, ale w drugiej wszystko działało! Zapraszam na oceny po meczu z Bournemouth!

Oceniamy w skali 1-10. Ocena danego zawodnika jest wyłącznie subiektywnym odbiorem redakcji, można się z nią nie zgadzać, a polemika w komentarzach będzie mile widziana.


Emi Martinez 7.5

Martinez w formie mistrzowskiej. Fenomenalna interwencja przy strzale Kluiverta. W drugiej połowie znów błysnął – przy strzale Semenyo. Na szczęście dobitka była ze spalonego. Karnego obronić nie mógł, choć był blisko.

Matty Cash 5

Najsłabszy na boisku. Piłka go nie słuchała, a do tego fatalna decyzja, która spowodowała rzut karny dla Wisienek. Wcześniej pozwolił Kluivertowi oddać groźny strzał. Generalnie Holender błyszczał na tle Casha. Ewidentnie jeszcze nie wrócił do pełnej formy.

Ezri Konsa 7.5

Zwycięski Konsa
źródło: avfc.co.uk

Wydaje mi się, że od pewnego czasu gramy – zapomnianym w futbolowej taktyce – libero. Bardzo często Pau wychodzi do przodu, a Konsacz (poprzednio Carlos) zostaje i pilnuje porządku na naszej połowie. Solanke właściwie nie istniał, a najlepszy przykład temu dał Konsacz, kiedy już Dominic składał się do strzału, to Enzri odebrał mu na wślizgu piłkę tuż przed Martinezem.

Pau Torres 8.5

Forma ustabilizowana (2 mecze gdzieś nam przepadły)

Znów ponad 7% posiadania piłki. Bardzo ofensywny występ środkowego obrońcy. Zaskoczył wszystkich szarżą w pierwszej połowie, która niemal zakończyła się bramką. W samej końcówce obronił udem strzał na linii bramkowej. Generalnie progres i stabilizacja formy Pau Torresa jest zauważalna nawet w naszych ocenach.

Lucas Digne 7

Niezły występ Lucasa. Ouattara niewiele miał do powiedzenia.

John McGinn – 7.5

Uwielbiam takiego McGinna, któremu nie da się odebrać piłki nawet w atakach trzech na jednego.

Youri Tielemans – 8

Dyrygent
Źródło: AVFC.co.uk

7.5 % posiadania piłki przy dokładności podań 92%. Fantastyczny występ Tielemansa. Kontrolował grę pod nieobecność Douglasa Luiza.

Leon Bailey 8

Fantastyczna asysta do Rogersa, a do tego najprostsza z możliwych bramek w karierze. Bardzo dobra współpraca z Diabym i Rogersem. Jeśli nasze trio ofensywne tak dalej będzie się rozwijać nikt już nie będzie pamiętał o Milnerze-Youngu-Downingu z sezonu 09/10.

Morgan Rogers – 8.5 ✪

Gdzie lecisz Smith?
źródło: avfc.co.uk

Zostając przy wspomnieniach z ostatniego sezonu, gdy do końca walczyliśmy o awans do Ligi Mistrzów, to bramka Rogersa przypomniała mi akcje młodego Younga, który miał bardzo dobre przyśpieszenie, a do tego kładł przeciwników zwodami.

Moussa Diaby – 8

Zastanawiam się czy nie był faulowany przed feralnym zagraniem Casha. W końcówce pierwszej połowy nie odpuścił i to on odebrał piłkę na 1:1! Diaby wrócił za napastnikami Bournemouth aż do granicy naszego pola karnego, zabrał im futbolówkę i dograł do Baileya. Asysta drugiego stopnia! Do tego idealnie w tempo wyszedł do podania Watkinsa i zdobył bramkę na 2:1.

Ollie Watkins 8

Zabarney mógł po meczu powiedzieć – to nie było zabawne. To co robił z nim Watkins to koszmar ze snów każdego środkowego obrońcy. Dał dwie asysty do pustaka, a szkoda że się pod koniec zawahał, bo zdobyłby i bramkę dla siebie.

Chyba strzelał
Źródło: avfc.co.uk

Rezerwowi:

Diego Carlos (87′) bez oceny

Wszedł by postraszyć postawą niepokornego Enesa Umala.

Jhon Duran (90+4′) – bez oceny

Kesler- Hayden (90+4′) – bez oceny

Przy kiepskim występie Casha, mógł wejść wcześniej by się sprawdzić na tle Bournemouth, gdy wynik był bezpieczny. A tak nawet nie miał okazji powąchać piłki.


Ocena Unaia Emery’ego – 6.5

I pyk. Mamy 66 punktów!
źródło: avfc.co.uk

Znów słabo weszliśmy w mecz i znów w drugiej połowie się rozegraliśmy, dominując rywali. Lepiej w tę stronę. Tym bardziej, że wreszcie udało się przebić rekord 64 punktów z 2010 roku i już mamy 66 oczek. Sześć punktów przewagi nad Tottenhamem (Spurs mają dwa zaległe mecze) i 16 nad Newcastle i Manchesterem. Zatem wszystko wskazuje, że skończymy w TOP 5. Jeśli chcemy zagrać w Lidze Mistrzów, trzeba utrzymać czwarte miejsce.

W sobotę u siebie gramy z Chelsea. Są do pyknięcia?

1 raz skomentowano “66 punktów! | Villa 3:1 Bournemouth | Oceny pomeczowe

  1. Nie było Luiza i znowu wygrana plus Yurek w dobrej formie choć myślałem, że fizycznie po maratonie w Lille nie da rady. Dał. Bardzo mi się podoba Rogers i trzymam kciuki za jego rozwój, ale w tym meczu jednak Ollie dla mnie MoTM. Zwycięzców się nie sądzi, ale Unai słabo porotował. Mati miał prawo wyglądać blado. Po kontuzji dostał od razu 120 minut i 3 dni później następne granie. Bezsensowne zmiany w 90 minucie. To po co ten Kessler siedzi na ławie? Albo Iro? Czy nie mógł dać trochę luzu Jankowi?

Dodaj komentarz