33. kolejka Premier League – zapowiedź, typowanie, FPL

FPL Premier League
Czas potrzebny na przeczytanie: 3 minut(y)

Trudne mecze kandydatów do spadku, ważne spotkania dla tych, którzy walczą o europejskie puchary – tak najkrócej można scharakteryzować nadchodzącą, 33. kolejkę Premier League. Zapraszam na pełną zapowiedź.

Kto z kim? Co warto oglądać?

Na start Norwich gra z Brighton. Dla Villi najlepszy byłby remis – od obu drużyn dzieli nas 6 punktów, tyle że w różnych kierunkach (tak, wiem, w tym samym kierunku, tylko zwroty są przeciwne – brawo, dop. Andrzej). Życzyłbym wygranej Norwich (co wcale nie jest nieprawdopodobnym scenariuszem), żebyśmy mieli bliżej do Brighton, ale z drugiej strony może po prostu lepiej nie czuć oddechu Norwich na plecach? Transmisja na Canal+ Sport 2.

Biorąc pod uwagę formę Manchesteru United i to, jak ostatnio prezentuje się Bournemouth, spodziewać się można raczej jednostronnego widowiska, przejdźmy więc do meczu, który rozgrywany będzie o 18:30. Wolverhampton Wanderers zagrają z Arsenalem. To dla nich bardzo ważne spotkanie. Do miejsca premiowanego grą w Lidze Mistrzów brakuje im tylko 2 punktów, więc teraz każdy punkt jest na wagę złota. Zwłaszcza, że nawet jeśli nie uda się poprawić miejsca w tabeli, to mogą przynajmniej odskoczyć reszcie stawki. Mecz do obejrzenia na Canal+ Sport 2.

O 21 Chelsea gra z Watford. Przewidywałbym pewną wygraną The Blues, ale po ich porażce z West Hamem znów niczego nie można być pewnym. Transmisja również na Canal+ Sport 2, a każdy z fanów The Villans powinien trzymać kciuki za Chelsea.

Podobnie w niedzielę należałoby schować do kieszeni wszelkie niechęci do Steve’a Bruce’a i kibicować Newcastle. Sroki zagrają z WHU o 15:15, a oglądać będzie można na… Canal+ Sport 2.

O 17:30 mecz Liverpoolu z Aston Villą. Już w tym sezonie wygraliśmy z Liverpoolem, więc kto wie…? 😉 A tak zupełnie serio – City spuściło łomot Liverpoolowi i zapewne za to dostanie się… Villi. No przecież trzeba się jakoś zrehabilitować, a najłatwiej tłuc słabszego. Ale o meczu Liverpool – Aston Villa poczytacie więcej w zapowiedzi przygotowanej przez Andrzeja (już wkrótce dop. Andrzej).

Typy bukmacherów

Bukmacherzy zdają sobie sprawę z rozluźnienia w Liverpoolu i kurs na Villę nie jest najwyższym, jakie spotkamy w tej kolejce. Ba! Nie jest nawet na drugim miejscu. Za zwycięstwo naszych ulubieńców dostaniemy 8,80 za każdą postawioną złotówkę.

Bank rozbije ten, kto postawi na Bournemouth i doczeka się wygranej Wisienek z Manchesterem United. Kurs na podopiecznych Eddiego Howe’a to aż 15,50. Z kolei za wygraną Southampton z Manchesterem City buki płacą jak na promocji w supermarkecie, czyli 9,90.

Eksperci z firm bukmacherskich sugerują, że najbardziej wyrównanym pojedynkiem będzie mecz Burnley z Sheffield United.

Uwaga! Kursy aktualne w chwili tworzenia tekstu.

Liga typerów i Fantasy Premier League

Obstawianie wyników w lidze typerów rozpocząłbym od wytypowania zwycięstw tych, którzy jeszcze grają o europejskie puchary bądź miejsce w górnej połowie tabeli. Mam tylko wątpliwości co do Chelsea po ich wpadce z West Hamem, ale z drugiej strony – wątpię, żeby to powtórzyli. Liverpool będzie szukać odwetu za mecz z City, a jak gra nasza Villa każdy widzi. Spodziewam się lania.
WHU zapewne dostanie skrzydeł po wygranej z Chelsea, ale toporna gra Newcastle jest zaskakująco skuteczna. Tu obstawiałbym więc remis. Czerwone Diabły notują ostatnio świetne wyniki i do tego wynikają one z dobrej gry United, a nie farta. Prorokiem nie jestem, ale jakikolwiek inny wynik niż pogrom w meczu z Bournemouth będzie zaskoczeniem.

A jak już usiądziecie do ustalania składów w FPL to przede wszystkim radzę odstawić sentymenty na bok. Trzymam kciuki za Villę, ale obiektywnie rzecz ujmując – byłoby to wręcz sensacją, gdyby okazało się, że zawodnicy Liverpoolu nie zapunktują wysoko.

Sheffield wygrywa z Kogutami i wygląda na to, że wciąż warto mieć ich zawodników w składzie. Należy tylko wziąć pod uwagę najświeższe informacje z obozu Szabli: “John Fleck, John Lundstram i Luke Freeman wypadają z gry na kilka tygodni”. No i pamiętajcie, że w bramce Burnley stoi idealny dla FPLowych składów Nick Pope.

Na pewno warto postawić na piłkarzy City. Problem tylko w tym, że nie wiadomo na których, bo Pep na pewno zastosuje rotację. Hm… To może na przekór ktoś z Southampton? W sumie, czemu nie? Ings jest w tym sezonie fantastyczny, więc do Fantasy PL pasuje jak ulał. Może nie jest to gwarant punktowy, ale szanse na gola są.

Wolves będą bezlitośnie atakować Arsenal, jestem tego pewien. Liga Mistrzów jest w zasięgu i sądzę, że nie cofną się przed niczym, tym bardziej, że Kanonierzy są do ugryzienia. Raul Jimenez w składzie, wspierany przez Jotę czy Traore to bezpieczna opcja, a i Doherty w obronie może przynieść dużo radości. Niby po drugiej stronie Aubameyang, ale Wilki grają naprawdę dobrze, więc Armaty mogą po prostu nie wystrzelić.

Kto jeszcze? A na przykład Saint-Maximin, Dunk, Richarlison. Opaskę kapitańską dałbym komuś z Wolves albo Liverpoolu.

Uwaga! Powyższy fragment to subiektywne przemyślenia i sugestie autora. Ani autor, ani pozostała część ekipy Aston Villa Polska nie ponosi odpowiedzialności za ewentualne przegrane.

Dodaj komentarz