Kolejny weekend = następna runda zmagań na angielskich boiskach. Co oczywiście nas cieszy. Otwierajcie Fantasy PL, odpalajcie apkę od typowania – zapraszam na zapowiedź tego, co będzie działo się 18. i 19. stycznia!
Kto z kim? Co warto oglądać?
Oprócz piekielnie ważnego spotkania wyjazdowego Aston Villi, o którym więcej poczytacie w naszej zapowiedzi meczowej, w ten weekend czekają nas dwie prawdziwe perły.
Pierwsza z nich niestety w tym samym czasie, kiedy grają The Villans. Niby to nie “spotkanie na szczycie”, ale emocji będzie mnóstwo. Ba! Stawiam, że to będzie najgorętszy mecz tego weekendu, który przyniesie mnóstwo walki, zadziorności, zaciekłych ataków, nieustępliwych prób sforsowania zasieków obronnych rywala, heroicznej obrony i taktycznych szachów rozgrywanych przez obu trenerów… ewentualnie obie ekipy zagrają beznadziejnie i będzie straszna kopanina, na co może wskazywać miejsce jednych i drugich w tabeli. Tak czy inaczej, to mecz o 100 punktów. Norwich – Bournemouth o 16:00.
Druga perła to klasyk. W niedzielę o 17:30 zmierzą się Liverpool i Manchester United. The Reds idą przez ligę jak burza, ale to właśnie Czerwone Diabły są jedynym zespołem, z którym Liverpool w tym sezonie zremisował. Czy znowu włożą trójząb w niesamowitą maszynę Kloppa? Przekonać się będzie można oglądając transmisję na Canal+ Sport.
Typy bukmacherów
Według typów bukmacherów Brighton nie powinno mieć większego problemu z pokonaniem Aston Villi. Kursy na wygraną ekipy Deana Smitha mieszczą się między 4,48 a 4,99, podczas gdy kursy na Mewy to od ok. 1,7 do ok. 2,15.
Jeśli wierzyć analitykom bukmacherów, to Crystal Palace zostanie zmiażdżone przez Manchester City. Kursy na ekipę z Londynu sięgają nawet 28,75!
Najbardziej “remisowym” spotkaniem według buków jest mecz pomiędzy WHU a Evertonem, choć goście są nieśmiało typowani na zwycięzców.
* – kursy aktualne w chwili tworzenia tekstu
Liga typerów i Fantasy Premier League
Leicester zapewne da sobie radę z Burnley, mimo tego, że chyba ostatnio złapało zadyszkę; rozpędzone Southampton ma spore szanse na pokonanie Wilków; Watford – choć ostatnio radzą sobie nieźle – Kogutów raczej nie pokona; Chelsea pewnie parę bramek ustrzeli, a Sheffield zapewne napsuje nieco krwi Arsenalowi, ale Kanonierzy pewnie dadzą radę, bo pod wodzą Artety grają coraz składniej. Tak by to widział mój rozum, ale że “żywa” piłka często daleka jest od tego, co brzmi sensownie “na rozum”, to przetrawcie to jeszcze i dodajcie swoje przemyślenia zanim zaczniecie typować.
Fabiański wypadł na parę tygodni, więc w kontekście FPL znów trzeba rozejrzeć się za bramkarzem. Osobiście wracam do Schmeichela, ale sporo radości graczom daje też Gazzaniga. Mądre fplowe głowy mówią, żeby postawić na Leno. Brzmi niegłupio!
Stawiajcie na Southampton w obronie. Taki komunikat pojawia się w wielu miejscach, gdzie wypowiadają się najlepsi gracze w FPL. Faktycznie, Święci zmienili formację i system gry w obronie, i rzeczywiście można polegać na ich defensorach. Bertrand czy Bednarek to bardzo dobre wybory. Jeśli chodzi o inne drużyny, to mówi się, że za selekcję sporą liczbą punktów mogą odpłacić się Holgate i R. James.
Wszyscy gracze, którzy planowali postawić na Richarlisona albo Sigurdssona muszę zmienić plany. Pośrednio wpłynie to też na tych, którzy w ataku wystawiają Calverta-Lewina – ktoś mu te piłki musi przecież dogrywać.
Skoro już o ataku – niezmiennie królują Vardy oraz Ings. Spece sugerują dołożenie do nich Abrahama lub Aguero i któremuś z napastników powierzyć opaskę kapitana.
Uwaga! Powyższy fragment to subiektywne przemyślenia i sugestie autora. Ani autor, ani pozostała część ekipy Aston Villa Polska nie ponosi odpowiedzialności za ewentualne przegrane.
Chelsea ma trudny kalendarz – i nie są w jakiejś życiowej formie. szukam napastnika za jimeneza, ale chyba już przespalem moment kupienia Ingsa… Czy to oznacza kolejne roszady w pomocy? Może trzeba przeprosić się że Sterlingiem?